Miedwiediew chce zesłać Putina do ONZ

Rusza gra o najwyższy urząd w Rosji. Premier Putin i prezydent Miedwiediew to dwaj najpoważniejsi kandydaci, którzy będą się bić o prezydenturę w przyszłorocznych wyborach. Nie od dziś wiadomo, że obu panów łączy "szorstka przyjaźń", a teraz zaczęła się między nimi polityczna wojna. Jak na razie to prezydent pierwszy wytoczył działa. - Sztab Miedwiediewa wymyślił, że Putin powinien zostać szefem którejś z organizacji międzynarodowych (ONZ lub Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego) - informuje "Niezawisimaja Gazieta". W ten sposób obecny premier mógłby odejść z "twarzą" i zrezygnować z ubiegania się o prezydenturę. Dziennikarze twierdzą, że w tej sprawie w przyszłą środę w Moskwie dojdzie do spotkania Miedwiediewa i wiceprezydenta USA Johna Bidena (69 l.), którzy razem mają dopracować plan pozbycia się Putina.