Ciąża

i

Autor: Bokskapet / Pixabay 28-latka musiała podjąć trudną decyzję: poddać się aborcji lub pozwolić na amputację nogi. // zdjęcie ilustracyjne

Nie zgodziła się na aborcję. 28-latka straciła nogę, by uratować dziecko. "Zostały mi miesiące, może lata"

2021-09-13 16:19

To miał być szczęśliwy czas dla 28-letniej mamy dwójki dzieci, która po raz trzeci zaszła w ciążę. Kathleen Osborne nie wiedziała jednak, że już wkrótce będzie musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu. Gdy wykryto u niej raka, lekarze postawili ją przed dramatycznym wyborem: mogła usunąć ciążę i przejść chemioterapię, albo stracić nogę. - Nie żałuję tej decyzji - mówi dziś 28-latka.

Poruszająca decyzja młodej matki: zgodziła się na amputację nogi, żeby ratować dziecko

Mieszkająca w Wisbech w Wielkiej Brytanii Kathleen Osborne, mama dwójki dzieci, nie miała jeszcze 28 lat, a już dwukrotnie walczyła z rakiem. Właśnie dowiedziała się, że jest w ciąży po raz trzeci, gdy lekarze wykryli u niej kolejne guzy: w nodze oraz w miednicy. Radość z oczekiwania na kolejne dziecko szybko zgasła, gdy Kathleen musiała podjąć dramatycznie trudną decyzję: kazano jej wybierać między życiem swojego nienarodzonego maleństwa a uratowaniem nogi. 28-latka odmówiła aborcji, dlatego nie mogła poddać się chemioterapii. Walcząc o jej życie, lekarze zmuszeni byli więc amputować jej dolną kończynę. Kilka tygodni później na świat przyszła Aida-May. - Nie żałuję tej decyzji - powiedziała Kathleen Osborne w rozmowie z brytyjskim "The Sun". - Chciałam, żeby moi starsi synowie mieli siostrzyczkę - dodała.

Przeczytaj także: Ciało zgwałconej 13-latki porzucone w centrum miasta. Afgańczyk jako uchodźca uciekł do Wielkiej Brytanii

Sonda
Czy Kathleen podjęła słuszną decyzję?

Dramat młodej matki. Rak zaatakował po raz czwarty

Dramatyczna decyzja o amputacji nogi nie była niestety ostatnią tragedią, która spotkała Kathleen. Jak informuje "The Sun", w połowie ciąży u Kathleen wykryto kolejnego raka - nieoperacyjnego guza w płucach. - Być może zostały mi ostatnie miesiące, albo lata życia, dlatego skupiam się na tworzeniu wspomnień z moimi dziećmi. Liczą się tylko one, moje marzenia nie mają już znaczenia - powiedziała Kathleen. - Tak długo, jak długo będę mogła się z nimi bawić i tworzyć kolejne wspomnienia, będą szczęśliwa. A gdy moje dzieci będą szczęśliwe, będę mogła odejść.

Źródło: www.thesun.co.uk

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki