Wynik Czaputovej nie był specjalnym zaskoczeniem. Wygrała ona pierwszą turę wyborów, w której zdobyła 40,6 procent głosów. Od początku kampanii sugerowano, że uchodząca za antysystemową kandydatkę Czaputova ma duże szanse na wygraną.
Wczoraj odbyła się druga tura wyborów, w której Czaputova również wygrała. Jej kontrkandydatem był wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz, który zdobył 41,7 procent głosów. Polityk już 15 minut przed północą zadzwonił do swojej przeciwniczki pogratulować jej wygranej. – - Powiedziałem jej, że ma teraz przed sobą wielką odpowiedzialność, bo stała się głową państwa – powiedział dziennikarzom Szefczovicz.
Nowa prezydent w polityce obecna jest od niedawna. Partia „Progresywna Słowacja”, której jest współzałożycielką, powstała w 2017 r. Wcześniej była aktywistką walczącą o prawa człowieka i ochronę środowiska naturalnego. Do startu w wyborach skłoniło ją głośne morderstwo dziennikarza Jana Kuciaka i jego partnerki w styczniu 2018 r.
Czaputova z wykształcenia jest prawnikiem. Jest rozwiedziona. Ma dwie córki w wieku 15 i 18 lat.