Bylica pospolita

i

Autor: GettyImages Bylica pospolita

Państwa BIJĄ SIĘ O LEK na wirusa. WHO: nie pijcie tego

2020-05-07 14:55

Rzekomym remedium na koronawirusa były już: alkohol, sauna, wybielacz, słońce, napój na bazie trawy cytrynowej i bzu, ale teraz niektóre państwa afrykańskie chcą się bić o dostawy nowej ziołowej mieszanki z Madagaskaru. W Afryce do tej pory chorobę koronawirusową odnotowano u 51 698 osób, z czego 17 590 wyzdrowiało 2012 osób zmarło.

Służby zdrowia afrykańskich państw są w opłakanym stanie, a eksperci obawiają się, że dla kontynentu rozprzestrzeniający się SARS-CoV-2 to kolejny cios. Najgorsza sytuacja jest w Egipcie, RPA, Maroku i Algierii. Z kolei zupełnie spokojnie śpi przywódca Madagaskaru, Andry Rajoelina. 45-letni prezydent podobnie jak Donald Trump, Nicolas Maduro czy Aleksander Łukaszenka, postanowił podzielić się rewelacyjnym naturalnym środkiem, który potrafi pokonać SARS-CoV-2. 

Tym razem chodzi o ziołową herbatkę o nazwie „Covid-Organics”. - Ta ziołowa herbata działa już po siedmiu dniach - zachwalał malgaski prezydent. Dodał również, że regularne picie herbaty powoduje wyzdrowienie z Covid-19, a w Madagaskarze już dwie osoby dzięki niej pokonały koronawirusa. Żeby dowód poszedł za słowem, podczas swojego wystąpienia zachwalającego cudowne właściwości herbaty, sam napił się jej podczas inauguracji produktu. Podkreślił też, że produkt jest bezpieczny dla dzieci.

Z czego więc zrobione jest to cudo natury? Ziołowa herbata w swoim składzie ma przede wszystkim bylicę. Roślina znana jest z szerokiego zastosowania w medycynie ludowej. Stosowana była głównie w przypadku dolegliwości ze strony układu pokarmowego, poprawia apetyt, wspomaga wątrobę. Z kolei w tradycyjnej medycynie chińskiej używano jej jako środek zwalczający gorączkę, a palenie suszonej bylicy miał leczyć astmatyków. Jedna z odmian bylicy, bylica roczna, ma działanie przeciwmalaryczne, stąd znajduje się również w składzie leków przeciw malarii. Ziołową herbatę i jej skład przygotował z kolei Malagasy Institute of Applied Research. 

Zainteresowanie herbatką na Covid-19 jest ogromne, a niektóre państwa afrykańskie szturmują producentów wspaniałego leku. Rozmowy z Madagaskarem prowadzi m.in. Unia Afrykańska, która chce uzyskać informacje na temat danych technicznych dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności ziołowego środka. Pojawiło się również pytanie, czy herbata przeznaczona jest na eksport. Zamówienia złożyła m.in. Uganda, Kongo, Tanzania, Liberia, Gwinea Równikowa i Gwinea Bissau. 

Rewelacyjny środek na koronawirusa i jego wspaniałe właściwości skrytykowała jednak Światowa Organizacja Zdrowia. WHO Odradza stosowanie leków. „Nawet jeśli terapie wywodzą się z tradycyjnej praktyki i są naturalne, ustalenie ich skuteczności i bezpieczeństwa poprzez rygorystyczne badania kliniczne ma kluczowe znaczenie” - podano w oświadczeniu. Na herbatkę zareagowało również Centrum Zwalczania Chorób (CDC) ze Stanów Zjednoczonych. „Nie ma naukowych dowodów na to, że którykolwiek z tych alternatywnych środków zaradczych może zapobiec lub wyleczyć chorobę spowodowaną przez COVID-19. W rzeczywistości niektóre z nich mogą nie być bezpieczne do spożycia” - skomentowali przedstawiciele CDC. 

Co ciekawe niektórzy komentatorzy czy mieszkańcy kontynentu zarzucają Światowej Organizacji Zdrowia rasizm i kolonialne myślenie. - WHO odmówiła uznania leczenia Covid-19 środkiem z Madagaskaru, ponieważ „bardzo mało prawdopodobne jest, aby szczepionka pochodziła z Afryki” - skomentowało Afrykańskie Centrum Przywództwa, Strategii i Rozwoju. - Z tego, co przeczytałem, lek z Madagaskaru ma 75% skuteczności, jak dotąd najlepszy, ale WHO nie zainwestuje, ponieważ jest to flaga afrykańskiego kraju, a nie USA czy Wielkiej Brytanii. To niewolnictwo nigdy się nie skończyło, po prostu nie jesteśmy w łańcuchach - skomentował jeden z internautów. 

Szczepionka na koronawirusa? Wirusolog wskazuje możliwości! [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki