Papież Leon XIV modlił się w porcie w Bejrucie, gdzie w 2020 roku miał miejsce słynny wybuch
4 sierpnia 2020 w porcie w Bejrucie gigantyczna eksplozja dosłownie zmiotła ogromną część miasta z powierzchni ziemi, zmieniając budynki w promieniu 15 kilometrów w zgliszcza. Zginęło 218 osób, około 7,5 tys. zostało rannych, domy straciło około 300 tys. mieszkańców. Wstrząs był odczuwalny nawet 100 kilometrów od stolicy Libanu. Jak się okazało, wybuchła magazynowana w porcie saletra amonowa. Ten straszny dzień mieszkańcy Libanu zapamiętają na zawsze. Także dziś ich los jest niepewny. Izrael może zaatakować w każdej chwili, tłumacząc to walką z Hezbollahem. W ciągu ostatniego roku w izraelskich atakach na Liban zginęło ponad 270 osób, a około 850 zostało rannych. Teraz Libańczyków odwiedził papież Leon XIV i starał się dodać im otuchy. Pomodlił się między innymi w porcie, gdzie doszło do eksplozji. Słuchało go 150 tysięcy osób, w tym Polacy mieszkający w Bejrucie.
"Pieśń uwielbienia nie znajduje przestrzeni w pustce serca, źródło nadziei wysycha z powodu niepewności i dezorientacji"
"Czasami, przytłoczeni trudami życia, zafrapowani licznymi problemami, które nas otaczają, sparaliżowani bezsilnością wobec zła i przytłoczeni wieloma trudnymi sytuacjami, jesteśmy bardziej skłonni do rezygnacji i narzekania niż do zachwytu serca i wdzięczności" - mówił papież. "Jesteście odbiorcami unikalnego piękna, którym Pan obdarzył waszą ziemię, a jednocześnie jesteście świadkami i ofiarami tego, jak zło w wielu postaciach może przyćmić tę wspaniałość. Jednak piękno to przyćmione jest przez ubóstwo i cierpienia, przez rany, które naznaczyły waszą historię. W takiej sytuacji wdzięczność łatwo ustępuje miejsca rozczarowaniu, pieśń uwielbienia nie znajduje przestrzeni w pustce serca, źródło nadziei wysycha z powodu niepewności i dezorientacji" – dodał Leon XIV. "Każdy powinien wykonać swoją część zadania i wszyscy powinniśmy połączyć siły, aby ta ziemia mogła powrócić do własnej świetności. Jest tylko jeden sposób, aby to osiągnąć: rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji, otworzyć nasze wyznania religijne na wzajemne spotkania, obudzić w naszych sercach marzenie o zjednoczonym Libanie, gdzie triumfują pokój i sprawiedliwość. Libanie, powstań! Bądź domem sprawiedliwości i braterstwa! Bądź proroctwem pokoju dla całego Bliskiego Wschodu" - zaapelował papież.