Wideo
Pogoda
Quizy
Sprawa morderstw noworodków na oddziale neonatologii szpitala w Cheshire ciągnie się od 2018 roku. Wtedy Lucy Letby została aresztowana po raz pierwszy. Wypuszczono ją, ale ponownie trafiła do aresztu w 2019 roku w związku z przedłużającym się śledztwem w sprawie niewyjaśnionych zgonów noworodków w szpitalu Countess of Chester Hospital. Pielęgniarka jest oskarżona o zamordowanie pięciu chłopczyków o imionach: Cemlyn Bennett, Joseph Johnson, Barney Gee, Joseph Gelder i Eli Gelder oraz trzech dziewczynek o imionach Elsie McNall, Daisy Parkin i Maddie Freed. To nie koniec zarzutów. Według śledczych mogła również stać za śmiercią kolejnych dziewięciu dzieci, których tożsamość nie została ujawniona.
Sprawa trafiła na policję po tym, jak władze szpitala zauważyły, że zwiększyła się w niewyjaśnionych okolicznościach liczba zgonów wcześniaków o 10 proc. Przeprowadzono wewnętrzne dochodzenie a lekarze stwierdzili, że wcześniaki zmarły w wyniku niewydolności serca i płuc, a reanimacja była niemożliwa. Raport szpitala wykazał również, że niemowlęta miały plamy na rękach i nogach po śmierci. Nie udało się jednak ustalić przyczyny śmierci, więc poproszono policję o zbadanie sprawy w 2017 roku.
- Minęło ponad trzy lata, odkąd po raz pierwszy wszczęliśmy dochodzenie w sprawie wielu zgonów niemowląt i upadków bez skutku śmiertelnego na oddziale noworodków w w szpitalu Countess of Chester Hospital - skomentował inspektor Paul Hughes z policji w Cheshire. Śledztwo policji w Cheshire zaczęło się w maju 2017 roku i dotyczyło śmierci 17 dzieci i 16 upadków z łóżeczek, które nie skończyły się śmiercią dzieci. Do zgonów i wypadków dochodziło między marcem 2015 roku a lipcem 2016 roku. Gdy po raz pierwszy aresztowano Letby, została zwolniona z aresztu za kaucją. Podczas drugiego aresztowania doszły zarzuty usiłowania zabójstwa sześciu noworodków, a wraz z rozwojem śledztwa kobietę oskarżono o usiłowanie zabójstwa kolejnych 3 dzieci.
Podcasty
Playlisty tematyczne
