"Ta dziewczyna ma na imię Alena Kitajewa, ma 21 lat. Wczoraj, po zatrzymaniu na wiecu w Moskwie, czterech policjantów pobiło i torturowało ją na komisariacie w Donskoje: założyli jej torbę na głowę i zagrozili, że uderzą ją prądem. Zrobili to, aby zdobyć hasło do jej telefonu" - napisał na Twitterze rosyjski aktywista opozycyjny Dmitrij Łuczenko, załączając zdjęcie 21-latki. Alena i jej siostra Alexandra (19 l.) opowiedziały o piekle, jakie zgotowali im policjanci na komisariacie w Donskoje w Obwodzie Kaliningradzkim, zaledwie około 50 kilometrów od granicy z Polską.
NIE PRZEGAP: Nawalny WYZYWAŁ Putina w sądzie! MAŁY urzędnik, który KRADNIE majtki
"Zamknęli mnie w pokoju, tylko ja i czterech rosłych mężczyzn, żadnych kamer. Zaczeli mnie torturować gdy tylko inny zatrzymany wyszedł. Wołałam o pomoc, oni mnie przedrzeźniali. Jeden przeciągnął sobie ręką po twarzy tak że powstało zaczerwenienie i powiedział: 'Powiem, że mnie podrapałaś'. Inny kopnął mnie w nogę i powiedział: 'Teraz udusimy cię tą torebką. Oficer założył mi reklamówkę na głowę, zaczął potrząsać moją głową tak mocno, że w końcu spadłam z krzesła" - opisuje dla "The Insider" Alena, działaczka antykorupcyjnej fundacji Nawalnego.
NIE PRZEGAP: Brytyjski książę Harry chce WRÓCIĆ do rodziny królewskiej?! Miażdżąca odpowiedź dworu
Poza podduszaniem funkcjonariusze mieli stosować jeszcze inne tortury. 19-letnia siostra Aleny, Alexandra też opowiada o torturach na komisariacie w Kaliningradzie. "Popchnął mnie na ścianę, ściskał mi ręce tak że mnie poranił. Potem zamknęli mnie samą w klatce na dwie godziny. Pytałam, gdzie jest moja siostra, a oni się śmiali i mówili: "Zabiliśmy ją", albo "Ona teraz robi dla nas striptiz". To ostatnie niestety mogło nie być tylko wulgarnym "żartem". Inne doniesienia, w tym aktywistki zajmującej się prawami człowieka Elzy Nisanbekowej mówią o policjantach, którzy kazali zatrzymanym kobietom rozbierać się do naga, pokazywać bieliznę, podciągać bluzki. Podczas protestów w obronie Aleksieja Nawalnego zatrzymano 1400 osób. Lider opozycji został we wtorek skazany na 3,5 roku łagru, z czego zaliczono mu w poczet kary 10 miesięcy aresztu domowego.