Policjant ocalił mężczyznę z torów metra

2014-07-30 23:00

Każdy ma swojego Anioła Stróża... Dla 39-letniego mężczyzny Brooklynu okazał się nim sierżant Michael Burello (39 l.), który ocalił go przed śmiercią na torach metra.

Funkcjonariusz NYPD był w drodze do pracy. Jak każdego dnia, około godziny 5 rano zszedł na podziemny peron swojego przystanku metra R – 86th St. Station. W pewnym momencie zauważył coś na torach. Okazało się, że to człowiek! Policjant zaczął krzyczeć do leżącego mężczyzny, ale ten nie reagował. W końcu postanowił zeskoczyć.  – Po prostu instynktownie wiedziałem, że muszę coś zrobić. Kiedy już znalazłem się na torach, zdałem sobie sprawę, że nie była to najmądrzejsza i najbezpieczniejsza rzecz, ale chciałem pomóc... – mówił na konferencji sierżant Burrello. Ostrożnie podszedł jak najbliżej się dało i zaczął mówić do leżącego. Okazało się, że mężczyzna chciał w ten sposób odebrać sobie życie, bo – jak powiedział – „życie strasznie mu dało w kość, żona chce od niego odejść, a on boi się, że przez to straci też syna”. Policjant rozmawiał kilka minut z mężczyzną, w tym czasie znajdujący się na peronie pasażerowie zawiadomili pracownika MTA, a ten z kolei wezwał pomoc i zaalarmował maszynistę nadjeżdżającego metra. W końcu mężczyzna dał się przekonać, że ma po co żyć i ruszył w kierunku peronu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki