Polska poderwała dziś samoloty z powodu działań wojsk rosyjskich. Cała Ukraina była objęta alarmem
Kolejny raz polskie lotnictwo musiało działać w związku z wojną na Ukrainie. Polska w nocy z 27 na 28 lipca poderwała samoloty po tym, jak alarm przeciwlotniczy ogłoszono m.in. na przygranicznych terenach ukraińskich.
"Uwaga, w nocy z 27 na 28 lipca 2025 r. lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej po raz kolejny rozpoczęło ataki rakietowe na terytorium Ukrainy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury. Poderwane zostały polskie i sojusznicze dyżurne statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - czytaliśmy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego RSZ.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dowódca NATO uważa, że w 2027 roku grozi nam wojna. "Dwa kraje zaatakują"
"Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli".
Jak zapewniało wojsko, nie chodzi o bezpośrednie zagrożenie dla Polski, a o działania na wszelki wypadek. "Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji"
Na szczęście zagrożenie już minęło, na platformie X pojawił się nowy komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ: "Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP".
Jak podała agencja Reutera, w nocy z niedzieli na poniedziałek alertami była większość terytorium Ukrainy była objęta alertami. Rosjanie atakowali rakietami i dronami między innymi Kijów. W niedzielę wieczorem rannych zostało osiem osób, w tym jedna ciężko.