Polski minister w P-SFUK

2012-08-24 8:00

Janusz Cisek jest dziś podsekretarzem stanu w ministerstwie spraw zagranicznych, odpowiedzialnym za sprawy konsularne i współpracę z Polonią. Ale kiedyś mieszkał i pracował w Nowym Jorku. – Swoje oszczędności trzymałem, tak jak większość rodaków, w największej polonijnej instytucji finansowej – mówił na Greenpoincie.

Minister gościł w czwartek w Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. – Jestem pod wielkim wrażeniem jak na przestrzeni lat rozwinęła się Unia – mówił Cisek podczas spotkania z Radą Dyrektorów P-SFUK.

Minister z Nowym Jorkiem związany był od 1986 r. Wówczas był wicedyrektorem, a od 1989 do 2000 roku dyrektorem Instytutu Piłsudskiego. Wizyta polskiego dyplomaty była częścią oficjalnej podróży do Stanów i Kanady, której celem jest nawiązanie bliskiej współpracy z wykształconą Polonią. – Tak naprawdę dążymy do stworzenia takiego międzynarodowego networkingu, gdzie Polonia z całego świata będzie mogła wymieniać informacje i wzajemnie się wspierać. Chcemy w ten sposób zachęcić młodzież do udziału i startu w amerykańskich wyborach. Miło by było mieć swoich ludzi w kongresie lub senacie – mówi.

– Przy pomocy polonijnych organizacji między innymi takich jak P-SFUK chcemy dotrzeć do jak najszerszej grupy młodych wykształconych Polaków – dodaje. Ze spokania zadowolona jest też P-SFUK. – Cieszymy się, że MSZ, tak jak P-SFUK, chce położyć większy nacisk na to, by wykształcona młodzież się integrowała i wzajemnie wspierała – komentowała Beata Klar Jakubowska pierwsza wiceprzewodnicząca P-SFUK.

Minister mówił też jak, w jego ocenie, zmieniła się Polonia amerykańska. – Kiedyś rodacy przyjeżdżali tu za chlebem, obecnie przyjeżdżają, aby się wykształcić i tu funkcjonować. Za chlebem Polacy jadą teraz do Europy. Aby dotrzeć do krajów europejskich ludzie nie muszą ubiegać się, jakby na to nie patrzeć, o upokarzającą wizę – mówi Cisek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki