Prezydent Paragwaju Fernando Lugo nie musi wskakiwać nago do basenu

2010-07-05 12:08

Prezydent Paragwaju Fernando Lugo oświadczył, że jeśli reprezentacja jego kraju w piłce nożnej awansuje do półfinału mistrzostw świata w RPA, to z radości rozbierze się do naga i wskoczy do basenu. Niestety Paragwaj odpadł z Mundialu po przegranej z Hiszpanią i Paragwajczycy nie zaznają widoku swego prezydenta nago.

Lugo nietypową obietnicę złożył w wywiadzie telewizyjnym. Inspirację czerpał z Diego Maradony, który przyrzekł, że jeśli Argentyna zdobędzie mistrzostwo, to urządzi bieg nago ulicami Buenos Aires.

Pierwszy w historii awans drużyny Paragwaju spowodował ogólnokrajową euforię. Prezydent kraju na wszystkie oficjalne spotkania ubierał się ostatnio w narodowy trykot, a także bardzo liberalnie podchodził do urzędników zwalniających się z pracy tylko po to, by oglądać mecze ukochanej drużyny.

Ulice dosłownie zamierały, gdy grali podopieczni Gerardo Martino. Ich dobra postawa rozbudziła wielkie apetyty na sukcesu nawet w finale, dlatego smutek Paragwajczyków po przegranej z Hiszpanami jest tym większy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki