Władimir Putin niknie w oczach

i

Autor: RAMIL SITDIKOV, SPUTNIK, KREMLIN POOL PHOTO VIA AP Władimir Putin "niknie w oczach"

Wojna na Ukrainie

Putin zabierze majątki za krytykowanie wojny na Ukrainie? "Wylewają brudy na Rosję"

2023-01-14 6:20

Rosyjskie władze jeszcze bardziej dokręcą śrubę! Przewodniczący Dumy Państwowej, czyli niższej izby rosyjskiego parlamentu proponuje, by za krytykę wojny na Ukrainie odbierać niepokornym obywatelom ich majątki. Nawet, jeśli wyjechali za granicę, a wręcz szczególnie w takim przypadku.

Putin będzie zabierać majątki za krytykowanie wojny na Ukrainie? Przewodniczący Dumy nie owija w bawełnę

Od wybuchu wojny na Ukrainie Władimir Putin robi wszystko, byle tylko jeszcze bardziej zastraszyć społeczeństwo i odebrać mu chęci do jakichkolwiek protestów. Po wrześniowym ogłoszeniu "częściowej mobilizacji" przez kraj przetoczyła się co prawda fala protestów, a setki tysięcy mężczyzn uciekało z kraju, jednak manifestacje brutalnie stłumiono. Teraz rosyjskie władze jeszcze bardziej dokręcą śrubę! Przewodniczący Dumy Państwowej, czyli niższej izby rosyjskiego parlamentu proponuje, by za krytykę wojny na Ukrainie odbierać niepokornym obywatelom ich majątki. "Niegodziwcy, którzy wyjechali, żyją wygodnie dzięki naszemu państwu. Podczas pobytu za granicą wynajmują nieruchomości i nadal dostają wynagrodzenia na koszt obywateli Rosji. Jednocześnie pozwalają sobie na publiczne wylewanie brudów na Rosję, obrażanie naszych żołnierzy i oficerów. Uważają, że są bezkarni i wierzą, że sprawiedliwość ich nie dosięgnie" - napisał Wiaczesław Wołodin na swoim kanale w Telegramie.

Surowe kary za wszelkie niezadowolenie z sytuacji w Rosji. Władze na Kremlu coraz bardziej przykręcają śrubę

W marcu prezydent Rosji podpisał ustawę, zgodnie z którą za "nieprawdziwe" wypowiedzi o "operacji specjalnej" można trafić do więzienia nawet na 15 lat. Chodzi między innymi o "dyskredytację sił zbrojnych", a także o "rozpowszechnianie fałszywych informacji" i popieranie sankcji nakładanych na Rosję. 1 grudnia weszły w życie poprawki rosyjskiej ustawy o agentach zagranicznych, które zdaniem komentatorów mają służyć do tłumienia w zarodku wszelkich przejawów społecznego niezadowolenia. Dotychczas "ustawa o agentach zagranicznych w Rosji" określała jako takich agentów osoby, które otrzymywały z zagranicy jakieś pieniądze. Teraz definicja ta została w niejasny sposób rozszerzona o wszelkie osoby, które znajdują się pod "wpływem lub presją" jakichś podmiotów zagranicznych. Władze będą mogły podawać do publicznej wiadomości dane i adresy domowe takich ludzi.

Sonda
Czy znasz kogoś, kto popiera działania Putina?
Dr Ernest Wyciszkiewicz: "20 proc. Rosjan czuje się odpowiedzialna za zbrodnie i wie, że ta wojna jest kompletnie wbrew Rosji" [Raport Złotorowicza]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają