Rzeź w Kairze. Polskie MSZ ostrzega: Nie jedźcie do Egiptu

2013-08-17 14:32

W atakach wojska na protestujących zwolenników obalonego przed miesiącem prezydenta Mohammeda Mursiego (62 l.) zginęło dotąd ponad 600 osób. Plamy krwi nie znikną szybko z ulic Kairu. Bractwo Muzułmańskie popierające stary porządek wzywa Egipcjan do "Marszu gniewu milionów".

Ciała poszatkowane seriami z karabinów maszynowych, dłonie i głowy odrąbane maczetami - z każdą godziną przybywa ofiar zamieszek w Kairze. Wczoraj po południowych modłach wznowiono ostre protesty przeciw wojsku. Po stolicy krążą grupy cywili uzbrojonych w maczety i łomy.

>>> TUI Poland zawiesza wyjazdy do Egiptu!


Słychać strzały snajperów. Zamieszki przypuszczalnie w krótkim czasie ogarną cały kraj. W "Marszu gniewu milionów" bierze udział masa islamskich fanatyków pałających chęcią odwetu za śmierć współbraci męczenników. A to zapowiedź rzezi.

Polskie MSZ zdecydowanie ostrzega Polaków przed wyjazdem do Egiptu. Tym, którzy tam się już znajdują, nie zaleca jednak natychmiastowego powrotu. Radzi tylko, by nie oddalali się od hotelu. Kurorty mają być bezpieczne. Podobny apel do swych obywateli wystosowały władze niemieckie. A brytyjskie MSZ zaleciło nieopuszczanie hoteli. Może więc lepiej odpuścić sobie piramidy...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki