Kajdanki

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz

Skatował niemowlę i obciął jej główkę. KARA ŚMIERCI tuż za naszą granicą

2020-02-06 14:31

Podczas gdy media w Polsce zbulwersowała środowa decyzja łódzkiego sądu, który zmniejszył karę 28-letniemu Portugalczykowi (mężczyzna zgwałcił i zamordował 3-letniego Nikosia, dziecko swojej partnerki, obniżono mu wyrok z 25 lat więzienia na 15), białoruski Sąd Najwyższy nie wykazał się żadną wyrozumiałością w podobnej historii. Utrzymał on wyrok skazujący na śmierć mężczyznę, którego oskarżono o zabójstwo ośmiomiesięcznej dziewczynki, zaś jej matka, która uczestniczyła w tej potwornej zbrodni, spędzi w więzieniu 25 lat. Teraz jedyną szansą na uniknięcie strzału w tył głowy jest liczenie na ułaskawienie przez prezydenta Łukaszenkę, ale szanse na to, według tamtejszych mediów, są bliskie zeru.

Łódzcy sędziowie rozpatrując apelację od wyroku pierwszej instancji, na mocy którego Portugalczyk Steve V. (28 l.) za okrucieństwo wyrządzone synowi swojej partnerki miał spędzić za kratami 25 lat, skrócili mu ten okres aż o 10 lat. - Kara 25 lat jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do czynu. Co prawda przestępstwo to zasługuje na najwyższe potępienie, ale nie trudno wyobrazić sobie dużo bardziej brutalne przestępstwa - uzasadniał sędzia Krzysztof Eichstaed.

ZOBACZ WIĘCEJ: SZOK! Zgwałcił i zabił 3-letniego Nikosia. Sąd obniżył mu wyrok

Zupełnie inaczej postąpił Sąd Najwyższy na Białorusi, który rozpatrywał odwołanie w głośnej sprawie morderstwa 8-miesięcznej dziewczynki. Jej katami była 25-letnia matka Natalia K. oraz jej znajomy, 47-letni Wiktor S. Pod koniec października 2018 roku urządzili sobie oni imprezę, w trakcie której zirytował ich fakt, że dziecko płacze. Skatowali je wówczas na śmierć (mówiono o 46 zadanych ciosach, również nożem kuchennym, dziewczynka miała też mieć odciętą głowę). Policję na miejsce zbrodni wezwał ojciec dziewczynki po powrocie do domu. Gdy służby przybyły na miejsce widok, który ujrzeli miał sprawić, że jedna z pielęgniarek... po prostu zemdlała.

Sąd Okręgowy w Brześciu, do którego trafiła ta wstrząsająca zbrodnia, skazał pod koniec ubiegłego roku mężczyznę na karę śmierci, zaś kobietę na 25 lat pozbawienia wolności. Oskarżenia odwołali się od niego, licząc na złagodzenie kary, ale rozpatrujący apelację Sąd Najwyższy podtrzymał wcześniejszy wyrok. Jak relacjonował portal naviny.by, sędzia nałożył ponadto na skazanych obowiązek wypłacenia po 50 tysięcy rubli odszkodowania na rzecz ojca zamordowanej dziewczynki.

Sprawdź również: Zbigniew Ziobro w FURII ws. wyroku dla gwałciciela i zabójcy 3-letniego Nikosia

Białoruś jest jedynym krajem w Europie, w którym stosuje się karę śmierci. Jest ona przewidziana za najcięższe zbrodnie i nie można na nią skazać kobiet oraz mężczyzn powyżej 65 i poniżej 18 roku życia. Wyrok jest wykonywany przez strzał w głowę. Podczas egzekucji zmuszonemu do uklęknięcia 49-latkowi zostaną zasłonięte oczy. Następnie w jego kierunku zostanie oddany strzał z pistoletu.

Jego jedyną szansą na ocalenie jest prezydenckie ułaskawienie. Szanse na to są jednak iluzoryczne, zważywszy na fakt, że Aleksander Łukaszenko od 1994 roku (gdy doszedł do władzy) prawo łaski zastosował... tylko raz (w tym czasie wykonano ponad 400 egzekucji).

Sonda
Czy w Polsce powinna zostać wprowadzona kara śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki