Skończyli liczyć głosy na Florydzie

2012-11-11 22:29

Po czterech dniach od wyborów Amerykanie poznali zwycięzcę na Florydzie. Został nim Barack Obama. Demokrata dodał do swojej puli 29 głosów elektorów.

Najnowsze z działu

Prawda wyszła na jaw

Morderca zatrzymany po 57 latach! Zabił nastolatkę, dziś jest staruszkiem

To możliwe?

To się stanie, jeśli Rosja napadnie na Polskę. Nie ma żadnych wątpliwości. "Czerwona linia"

Rodzina królewska

Tak będzie wyglądać księżna Kate za 30 lat! Sztuczna inteligencja pokazała prawdę

Wojna na Ukrainie

Nazwisko Zełenskiego jest na tej liście. Amerykanie ujawniają cel Putina

Seryjni mordercy zatrzymani

Para kanibali mordowała i zjadała! "Napisali o tym książkę kucharską"

Po podliczeniu wszystkich głosów na Florydzie znamy już ostateczny wynik wyborów prezydenckich w USA - Barack Obama uzyskał w sumie 332 głosy elektorów, zaś Romney 206. Na Florydzie zliczanie głosów z 67 hrabstw trwało 4 dni. Ostateczny i nieprzekraczalny termin przypadał na sobotę po południu. Władze na Florydzie poinformowały, że we wtorkowych wyborach Obama zdobył nieco ponad 50 proc. głosów, a różnica między oboma kandydatami wyniosła 74 tys. głosów. Wyniki z Florydy zapewniły Barackowi Obamie wygraną w 8 z 9 tzw. swing states. Wśród nich znalazły się Ohio, Iowa, New Hampshire, Wisconsin, Wirginia, Colorado i Newada. Jedyny swing state, gdzie Demokracie nie udało się uzyskać większości to Karolina Północna.