Wideo
Pogoda
Quizy
"To nie jest Vicky, jaką znamy" - kręcą głową z niedowierzaniem pracownicy więzienia w Lauderdale w amerykańskim stanie Alabama. 56-letnia strażniczka więzienna zaskoczyła wszystkich! Co tak naprawdę stało się z Vicky White? To pozostaje zagadką. Jedno jest pewne - 56-latka zniknęła bez śladu, a wraz z nią 38-letni więzień. Wszystko zaczęło się pod koniec zeszłego tygodnia, krótko po tym, jak wielokrotnie nagradzana funkcjonariuszka służby więziennej w Alabamie złożyła wniosek o przejście na emeryturę i sprzedała swój dom, zamieszkując z matką. Jednym z ostatnich zadań służbowych Vicky White miało być przetransportowanie do sądu skazanego na 75 lat więzienia Caseya White'a (38 l.) w towarzystwie paru innych funkcjonariuszy. Zbieżność nazwisk strażniczki i więźnia jest zresztą przypadkowa. Mężczyzna jest recydywistą skazywanym za porwania i napady, a jego nowy proces miał dotyczyć morderstwa. 38-latek mógł zostać skazany nawet na karę śmierci i nie miał nic do stracenia. Czy rozkochał w sobie strażniczkę i skłonił ją do pomocy? A może ją sterroryzował?
PRZECZYTAJ TAKŻE: Para morderców wpadła przez KACZKĘ! "Znaleziono zwłoki kobiety"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przywiązali córkę do sofy na 12 lat! Rodzice oskarżeni o zabójstwo
Tego nadal nie wiadomo. W każdym razie Vicky w zeszły piątek okłamała kolegów z pracy, twierdząc, że musi jeszcze tylko zawieźć zakutego w kajdanki White'a na obserwację psychiatryczną. Oboje wsiedli do radiowozu i odjechali - jak się potem okazało, pod pobliskie centrum handlowe. Tam ślad się urywa. Radiowóz znaleziono, strażniczki wraz z jej bronią służbową ani więźnia nie. Uciekli razem, realizując wcześniej ukartowany plan? To prawdopodobne, bo Vicky skłamała, mówiąc o obserwacji psychiatrycznej. Niczego takiego nie było w planach. Trwa obława na uzbrojoną parę!
PRZECZYTAJ TAKŻE: Obudziła się w trumnie na własnym pogrzebie! "Usłyszeli pukanie od środka"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Papież ujawnił sekret Putina! Podał datę zakończenia wojny
Podcasty
Playlisty tematyczne
