Niedźwiedź paraliżuje lotnisko w Japonii. Futrzany gość wbiega uparcie na płytę lotniska
Na lotnisku w japońskiej prefekturze Yamagata doszło do bardzo niecodziennej sytuacji! Pewien młody i ciekawski czarny niedźwiedź upodobał sobie pas startowy, w efekcie skutecznie paraliżując ruch lotniczy i zmuszając władze do odwołania kilkunastu lotów. Pomimo prób przepędzenia zwierzęcia, sytuacja utknęła w martwym punkcie, bo futrzany gość wraca. Zwierzę pojawiło się na terenie lotniska w ostatni czwartek nad ranem, co od razu wymusiło zamknięcie operacji lotniczych. Władze lotniska, działając zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, wstrzymały wszystkie przyloty i odloty, powodując opóźnienia.
W Japonii rośnie liczba spotkań ludzi z niedźwiedziami. W ciągu roku zaatakowanych zostało 219 osób, 6 zginęło!
Tuż przed południem niedźwiedź znów dał o sobie znać, ponownie wkraczając na pas startowy. Choć samochód służb lotniskowych próbował odstraszyć intruza przy pomocy świateł ostrzegawczych, zwierzę uciekło jedynie na chwilę. Wszystko widać na filmach, które pojawiły się w mediach społecznościowych. – W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie przyjmować samolotów – przyznał Akira Nagai, przedstawiciel lotniska, cytowany przez AFP. Łącznie odwołano 12 lotów. W Japonii rośnie liczba spotkań ludzi z niedźwiedziami – w ciągu ostatnich 12 miesięcy do kwietnia 2024 roku zaatakowanych zostało 219 osób, z czego sześć poniosło śmierć. W maju, z powodu zauważonego w okolicy niedźwiedzia, przerwano nawet turniej golfowy w centralnej części kraju. O podobnych kłopotach było głośno także w zupełnie innych częściach świata. Niedawno pisaliśmy o niedźwiedziu, który przyszedł do centrum Wilna i biegał po ruchliwych ulicach.