Joe Biden (78 l.) planuje największą podwyżkę podatków federalnych w Stanach Zjednoczonych od niemal trzydziestu lat! Administracja w Białym Domu gorączkowo szuka pieniędzy na walkę z pandemią koronawirusa i jej katastrofalnymi dla gospodarki oraz służby zdrowia skutkami. "Pakiet Covidowy", nad którym pracują ludzie Bidena, ma kosztować państwo około dwa biliony dolarów. Skąd wziąć na to środki? Władze zdecydowały się na radykalną podwyżkę podatków. Źródła zbliżone do nowej administracji w Białym Domu ujawniły "Bloombergowi" szczegóły planów Joe Bidena. Kto może się spodziewać największych podwyżek? Co dokładnie się zmieni? Przede wszystkim Joe Biden chce znieść cięcia podatków wprowadzone za czasów Donalda Trumpa (75 l.). Była to zresztą jedna z jego zapowiedzi wyborczych. Ale to nie wszystko.
NIE PRZEGAP: Siostra Kim Dzong Una GROZI USA! Wydaje rozkazy, mówi o głupocie i smrodzie!
Inna obietnica Bidena to obłożenie większymi podatkami najbogatszych. I to właśnie oni najbardzej dotkliwie odczują zmiany w amerykańskim prawie podatkowym - i to już w 2022 roku. Biden chce podnieść stawkę podatkową od dochodu osób fizycznych z 21 proc. do 28 proc., a dla osób zarabiających powyżej 400 tysięcy dolarów rocznie podatek dochodowy wzrośnie, podobnie jak stawka od zysków kapitałowych w przypadku zarabiających milion dolarów lub więcej rocznie. Wszystko to ma sprawić, że wydatki na walkę z pandemią zwrócą się w ciągu 10 lat. Plan Bidena musi jednak jeszcze zostać zaaprobowany przez Kongres i Senat, a część kongresmenów sprzeciwia się podwyżce podatków, która grozi zwiększeniem i tak rosnącego bezrobocia.