Feralnego dnia uprawiał seks z 62-letnią prostytutką przez ponad pół godziny. Nagle jednak na oczach przerażonej kobiety padł jak długi na podłogę i wyzionął ducha.
Wezwani na miejsce lekarze stwierdzili, że przyczyną śmierci 74-latka było zadławienie się sztuczną szczęką podczas miłosnych igraszek.