Norweska wioska Kokelv oferuje darmowe mieszkanie na rok, bo ma za mało mieszkańców
Na dalekiej północy Norwegii znajduje się wioska Kokelv- malownicza i urokliwa, ale stopniowo pustoszejąca. Do szkoły podstawowej chodzi tam tylko czworo dzieci, większość ludzi to seniorzy. Zimny klimat, izolacja od innych ludzkich osad - to wszystko nie sprzyja rozwojowi miejscowości. By temu przeciwdziałać, władze lokalne postanowiły zaoferować darmowe mieszkanie dla tych, którzy zdecydują się osiedlić w Kokelv na stałe. Poza lokalem komunalnym, za który przez rok nie trzeba będzie płacić, osadnikom ochotnikom oferuje się też gwarantowane miejsce dla dzieci w przedszkolu. Gdzie tkwi haczyk? Kokelv to miejsce oddalone od cywilizacji, gdzie zimą ciemność trwa niemal cały czas, a do najbliższych większych sklepów czy punktów usługowych trzeba jechać dziesiątki kilometrów.
ZOBACZ TEŻ: Biskup miał 17 kochanek! Wśród nich zakonnica
Norweska wioska trochę jak domy ze jedno euro we Włoszech. Tam ryzyko było dużo większe
Podobne inicjatywy były podejmowane w różnych częściach Europy. Przykładowo we Włoszech za symboliczne jedno euro sprzedaje się często opuszczone domy w wyludniających się wioskach, przykładowo w regionach takich jak Sycylia, Sardynia czy Basilicata. W tych przypadkach haczyk był jeszcze inny - dom tylko z pozoru kosztował jedno euro, bo elementem umowy był obowiązkowy remont w określonym czasie. A ten kosztował już niekiedy naprawdę bardzo dużo, przez co zakup nieruchomości nawet za symboliczną kwotę stawał się jednak w niektórych przypadkach nieopłacalny. Do tego od nabywców pobierana jest kaucja, zwracana tylko w przypadku dokończenia remontu.