To prawdziwy cud, że nikt tam nie zginął! Przez przedmieścia Chicago, a zwłaszcza regiony Woodridge i Naperville przeszło w nocy niszczycielskie tornado. Zniszczonych zostało aż 175 domów, wielu ludzi straciło dobytek życia. Osiem osób zostało rannych, w tym jedna kobieta jest w stanie ciężkim, wszedzie widać pozrywane dachy, zmiażdżone samochody, pozrywane linie elektryczne i budynki zamienione w stertę desek. Potworna nawałnica przetoczyła się potem przez Naperville, Woodridge i Darien oraz Burr Ridge, gdzie jednak nie miała aż takiej siły. W oku cyklonu znalazło się właśnie Cihcago.
NIE PRZEGAP: To była zemsta na królowej Elżbiecie II. Ujawniono, co zrobił książę
A przecież to właśnie w Chicago mieszka bardzo wielu Polaków, jest ich tam ponad 180 tysięcy. Nie wiadomo jeszcze, czy nasi rodacy również ucierpieli w tym kataklizmie. - Jeśli nie było ofiar śmiertelnych - a nie było żadnych - jest to świetna wiadomość, biorąc pod uwagę liczbę ludności w tym rejonie, poziom zniszczeń i porę dnia, po godzinie 23, kiedy wielu ludzi może już spać - mówi Matt Friedle, meteorolog Krajowej Służby Pogodowej w Romeoville w stanie Illinois.