CO?!

Trump ogłosił "ambasadorów". To wybitne nazwiska w świecie filmu. Aktorzy mają być jego uszami i oczami

2025-01-17 9:05

Tuż przed oficjalnym rozpoczęciem kadencji prezydenta elekta Donalda Trumpa ze Stanów Zjednoczonych napłynęły zaskakujące wieści. Trump ogłosił swoich specjalnych "ambasadorów" przy Hollywood. Mają być jego uszami i oczami. Na liście znane na cały świat nazwiska. Co mają robić dla Trumpa gwiazdy kina?

20 stycznia czeka nas zaprzysiężenie Donalda Trumpa. I ma być zupełnie inne, niż wszystkie tego typu wydarzenia w historii. Dotąd zazwyczaj było tak, że na inaugurację kadencji prezydenta USA przybywali dygnitarze waszyngtońskiego korpusu dyplomatycznego. Tym razem - jak podaje PAP - obecna może być cała plejada zagranicznych przywódców - od szefów państw i rządów, przez przewodniczących partii po ministrów spraw zagranicznych.

Trump żąda od Unii oddania terytorium

Trump ogłasza nowych "ambasadorów". Oto trzy nazwiska

Zaledwie na kilka dni przed uroczystością, Donald Trump ogłosił ważną informację. W czwartek, 16 stycznia, przekazał, że powoła swoich specjalnych "ambadsadorów" przy Hollywood. Mają być jego uszami i oczami. A chodzi o wielkie gwiazdy kina: Sylvestra Stallone'a, Mela Gibsona i Jona Voighta. Wszystko po to, by "przywrócić świetność amerykańskiej kinematografii". We wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social Trump stwierdził, że stolica amerykańskiego przemysłu rozrywkowego podupadła w ostatnich latach kosztem obcych państw. Wybrani przez niego weterani amerykańskiego filmu mają pełnić funkcję specjalnych wysłanników w Hollywood, by uczynić stolicę amerykańskiego przemysłu rozrywkowego "większą, lepszą i silniejszą niż kiedykolwiek wcześniej".

Plan Trumpa: "Złoty Wiek Hollywood"

"Te trzy bardzo utalentowane osoby będą moimi oczami i uszami, a ja zrobię to, co mi zasugerują. To znów będzie tak, jak w przypadku samych Stanów Zjednoczonych Ameryki, Złoty Wiek Hollywood!" - napisał. Magazyn "Variety" przypomina, że cała trójka znana jest z poparcia dla Trumpa. 78-letni Stallone nazywał go "drugim Georgem Washingtonem", a 85-letni Voight "największym prezydentem od czasu Abrahama Lincolna". Magazyn zwraca uwagę, że wiadomość od Trumpa pojawia się na tle niszczycielskich pożarów w Los Angeles, a także postępujących problemów biznesowych branży filmowej w tym mieście. Dochody kinowe wyniosły w ubiegłym roku 8,7 mld dolarów i były o 3,3 proc. niższe niż w 2023 r. oraz było to o 23,5 proc. mniej, niż przed wybuchem pandemii Covid-19.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki