Wideo nakręcone w Indiach pokazuje niezbyt rozgarniętego turystę, który podszedł blisko lwa. Reakcja zwierzęcia dała mu nauczkę
Wybierając się na wycieczkę do Bhavnagaru w Indiach, ten turysta najwyraźniej zostawił rozum w domu. W rezultacie został gwiazdą internetu, na której komentujący w mediach społecznościowych nie zostawili suchej nitki. Co się wydarzyło? Turyści zwiedzający lasy w Bhavnagarze natknęli się na lwa, który właśnie był w środku obiadu i pożerał upolowaną ofiarę. To jedno z nielicznych miejsc w Indiach, gdzie te zwierzęta żyją dziko, a ich populacja rośnie. Jak podaje "Need to know", w ciągu ostatnich pięciu lata liczba osobników zwiększyła się o 32 proc., osiągając 891 sztuk. Tam trzeba naprawdę mieć się na baczności. Prawie wszyscy na ten widok pozostali ukryci w zaroślach i zaczęli się cicho wycofywać. Prawie. Bo jeden turysta chwycił za telefon i zaczął podchodzić do lwa jak do słodkiego domowego kotka, żeby kręcić filmiki i robić zdjęcia.
ZOBACZ TEŻ: Pijany wszedł do zagrody lwa, żeby zrobić selfie. Zginął w 10 minut, koszmarne szczegóły!
Na filmie widzimy, jak zdenerwowany lew odrywa się od posiłku i rzuca się w stronę turysty z telefonem
Nie pomogły okrzyki towarzyszy. Jak widzimy na nagraniu kręconym przez kogoś z ukrycia, mężczyzna beztrosko zbliżył się do drapieżnika, dosłownie na parę kroków. Wydawało się, że makabrycznego finału tej historii nie da się uniknąć, zwłaszcza, że lwu przerwano posiłek i zwierzę mogło pomyśleć, że lekkomyślny intruz chce mu zabrać jego obiad. Co działo się dalej? Na filmie widzimy, jak zdenerwowany lew odrywa się od posiłku i rzuca się w stronę turysty z telefonem! Ten odbiega parę kroków, a zwierzę wycofuje się i wraca do jedzenia. Mężczyzna bez wątpienia miał więcej szczęścia niż rozumu, bo wyszedł z tak groźnej sytuacji bez obrażeń.