Uciekł na dźwig i skoczył

2012-05-29 22:38

To przypominało sceny z filmu sensacyjnego. Uciekający przed policją mężczyzna wspiął się na wysoki dźwig, stojący na terenie kampusu Southern Methodist University w Teksasie. Wygrażał przy tym, że ma broń i będzie strzelać.

Funkcjonariusze negocjowali z desperatem 15 godzin. Finał akcji był jednak tragiczny – mężczyzna zabił się skacząc z dźwigu.

Jak podaje ABC News, do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na przedmieściach Dallas. – Musieliśmy traktować sprawę bardzo poważnie. Mężczyzna krzyczał, że jest uzbrojony i zabije wszystkich, którzy się do niego zbliżą – powiedziała Melinda Gutierrez, kapitan miejscowej policji. Do akcji natychmiast wezwano negocjatorów, którzy próbowali przekonać desperata, aby zszedł dobrowolnie. Niestety. Po 15-godzinnej akcji – już we wtorek –  mężczyzna rzucił się z potężnej wysokości.

Całe szczęście na terenie kampusu nie było studentów z uwagi na Memorial Day Weekend. – Zostaliśmy poinformowani, przez policję, że na terenie kampusu miał miejsce niebezpieczny incydent. Większość studenci wyjechała do domów i nikogo nie było w pobliżu incydentu – mówi Brad Cheves, rzecznik prasowy uczelni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki