police line

i

Autor: -

USA: Harcerz zakopał się żywcem!

2018-10-03 10:08

12-letni skaut zginął w makabryczny sposób. Wykopał dziurę w wydmie i się w niej... zakopał. Jego towarzysze nie zauważyli w porę nieobecności kolegi i na reanimację chłopca było za późno. 

Zgrupowanie skautów w amerykańskim stanie Michigan skończyło się prawdziwą tragedią. Chłopięca fantazja zakończyła się śmiercią 12-letniego harcerza. Gage Wilson wpadł na mało roztropny pomysł. Wykopał pokaźnych rozmiarów dziurę w wydmie i do niej wszedł. Chwilę później znalazł się w śmiertelnej pułapce.

Koledzy, którzy towarzyszyli 12-latkowi początkowo nie zauważyli jego zniknięcia. Dopiero po pół godzinie dotarło do nich, że Gage przepadł. Spostrzegli również wystające z wydmy nogi chłopca. Służby ratunkowe, które ruszyły we wskazane przez skautów miejsce, przystąpiły do wydobywania 12-latka. Niestety, stan chłopca był na tyle ciężki, że po przetransportowaniu do szpitala, zmarł. Przyczyny wypadku badają tamtejsi śledczy. 
"To bardzo trudny czas dla naszej rodziny skautowej. Jest nam przykro potwierdzić śmierć jednego z naszych młodych członków po wypadku na wydarzeniu skautowym" - napisał w oświadczeniu Don Shepard, szef organizacji Michigan Crossroads Council and Boy Scouts of America.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki