W Kijowie zabili dziennikarza! Zginął z rąk tituszków

2014-02-19 11:02

Dziennikarz ukraińskiej gazety „Wiesti” Wieczesław Weremij zmarł w szpitalu, po tym jak trafił tam w wyniku postrzelenia przez tituszków, podali na Twitterze opozycjoniści i dzienniarze ukraińscy. Dziennikarz wracał z kolegą z pracy taksówką, gdy w pewnym momencie samochód został zatrzymany przez bojówkarzy. Mężczyzna został siłą wyciągnięty z samochodu! Tituszkowie strzelili mu prosto w klatkę piersiową!

Tituszkowie zaczęli obrzucać koktajlami Mołotowa stojącą na światłach taksówkę z dziennikarzem w środku! Zamaskowani napastnicy brutalnie wyciągnęli Weremija z auta i strzelili mu wprost w klatkę piersiową! Jego kolegę i taksówkarza pobili.

Dziennikarz zmarł w szpitalu kilka godzin później, choć lekarze robili co mogli by uratować mężczyznę. Redakcja gazety „Wiesti”, w której pracował Wieczesław Weremij zaapelowała, by zgłaszali się świadkowie zabójstwa dziennikarza. Gazeta liczy na szybkie ujęcie sprawców, ale czy tak się stanie?

Czytaj też: Majdan płonie! Krwawa masakra w Kijowie: liczba ofiar ukraińskich demonstracji rośnie!

Weremij już wcześniej ucierpiał w wyniku krwawych zamieszek w Kijowie. W styczniu został ranny po wybuchu granatu hukowego, wtedy zostały zniszczone jego okulary i miał uszkodzenie oka, które musiało być operowane. Teraz nie miał tyle szczęścia...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki