Wirus uwięził Polaków w Iranie

2020-03-02 18:02

Nasi rodacy uwięzieni w ogarniętym chińską zarazą Iranie! Krzysztof Jabłoński (27 l.) i Bogdan Czyżkowski (27 l.) z Warszawy nie mogą wydostać się z Teheranu. Loty są odwołane, a granice lądowe zamknięte. Nasi rodacy proszą polskie władze o pomoc w ewakuacji.

Dramat Polaków w Iranie! Krzysztof Jabłoński i Bogdan Czyżkowski są uwięzieni w Teheranie po tym, jak ich lot zostały odwołany, a granice zamknięte. - Przyjechaliśmy tu w celach turystycznych 12 lutego, kiedy o żadnej epidemii koronawirusa w Iranie nie było jeszcze mowy – opowiada Krzysztof Jabłoński. - Irańska wiza kończy ważność 4 marca, wylot powrotny mieliśmy wykupiony na 3 marca z Buta Airways do Charkowa z międzylądowaniem w Baku. Gdy chcieliśmy wylecieć, okazało się, że nie jest to już możliwe. Od przewoźnika dowiedzieliśmy się, że nasz lot został anulowany i dostaniemy zwrot pieniędzy za bilety, ale transportu musimy szukać sobie sami. Granice lądowe są zamknięte od około siedmiu dni. Jedyna szansa na ewakuację to droga powietrzna. Nocujemy w hostelu, kończy nam się gotówka – alarmuje Polak.

Wczoraj nasi rodacy pojechali na lotnisko w Teheranie dowiedzieć się, czy można kupić bilety na inne loty poza Iran. Okazało się, że co prawda jest lot do Moskwy, ale jedna z linii lotniczych liczy sobie za niego… 2,5 tysiąca euro. W dodatku z powodu sankcji nałożonych na Iran karty płatnicze wydane poza Iranem nie funkcjonują i możliwa jest płatność tylko gotówką. Polacy zjawili się też w polskiej ambasadzie w Teheranie. - Codziennie ktoś z ambasady dzwoni i pyta o nasz stan zdrowia – mówi pan Krzysztof – Według danych ambasady bilety anulowano tutaj również innym Polakom - dodaje.

Co na to polskie władze? Skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Zdrowia, które odesłało nas w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "MSZ potwierdza, iż konsul RP w Teheranie pozostaje w stałym kontakcie z obywatelami polskimi. Rozważane są różne możliwości powrotu, o czy na bieżąco są informowani" - taką odpowiedź uzyskaliśmy dziś po południu od Biura Rzecznika Prasowego MSZ. Za to ambasada w Teheranie zaprosiła Krzysztofa i Bogdana na rozmowę w sprawie pomocy, jakiej może im udzielić w sprawie biletów oraz wiz. Tymczasem w Iranie chińska zaraza szaleje. Zmarły 54 osoby, w tym Mohammad Mirmohammadi (+71 l.), członek Rady Oceny Celowości. 978 osób choruje, w tym minister zdrowia Iraj Harirchi. Na całym świecie koronawirusem zaraziło się 88 tys. osób, zmarły już 3 tysiące.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki