WOJNA NA UKRAINIE: NATO odpowie na wtargnięcie "małych zielonych ludzików" na teren państw członkowskich

2014-08-18 11:37

Jak podkreśla naczelny dowódca sił NATO w Europie, Philip Breedlove, każde wtargnięcie żołnierzy rosyjskich na teren któregokolwiek z krajów członkowskich, spowoduje militarną interwencję sił NATO - czytamy na TVN24. Trzeba być przygotowanym na agresję ze strony "małych zielonych ludzików" - dodaje generał.

Deklaracja generała Breedlove'a dotyczy także żołnierzy w nieoznakowanych mundurach, którzy podobnie jak w przypadku Krymu, mieliby wejść na teren któregoś z państw członkowskich NATO.

- Jeśli jakiekolwiek z działań będzie miało miejsce na terenie jednego z krajów członkowskich, wówczas będziemy działać w imię art. 5 traktatu waszyngtońskiego - zapewnił dowódca. Według artykułu, atak na choćby jedno z państw członkowskich NATO, oznacza atak na wszystkich.

Zachód zastanawia się nad kolejnymi krokami Putina. Debaty toczą się na temat krajów byłego Związku Radzieckiego oraz państw, w których mniejszość rosyjska stanowi znaczną część społeczeństwa - czytamy na TVN24. Możliwe, że w planach Putina jest aneksja tych krajów.

Zobacz też: Super Historia: Putin - nowy Stalin. Imperialne ambicje Rosji

Jak podkreśla TVN24, generał Breedlove dodaje jednocześnie, że nie zamierza interweniować w przypadku pojawienia się żołnierzy rosyjskich w krajach będących poza Paktem Północnoatlantyckim. Ostrzega Europę Wschodnią przed najazdem "małych zielonych ludzików", co odnosi się do nieoznakowanych żołnierzy którzy wtargnęli na teren Krymu.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki