Kolejna niespokojna noc na linii Iran - Izrael. Izraelska obrona powietrzna odparła w nocy z czwartku na piątek (z 19 na 20 czerwca) powtarzające się ataki dronów z Iranu. Trzy bezzałogowce zostały przechwycone w krótkich odstępach czasu w rejonie Morza Martwego - poinformowała izraelska armia na Telegramie.
W czwartek głos zabrał też premier Izraela Benjamin Netanjahu, który grzmiał, że Izrael nie zamierza przestać prowadzić walki i chce zaatakować instalacje nuklearne. Zastrzegł prz tym, że trwa wojna i w tej sytuacji nie powie, czy istnieje przewidywany termin zakończenia operacji militarnych, przekazał stacja CNN.:
- Zaatakujemy wszystkie nuklearne instalacje Iranu, mamy takie możliwości. Osiągniemy wszystkie nasze cele, uderzymy we wszystkie obiekty nuklearne - powiedział premier w wywiadzie dla publicznego nadawcy Kan.
Premier Netanjahu ocenił też, że Izrael złamał już "irańską oś" oporu, czyli system organizacji lub reżimów będących klientami Teheranu, jak libański Hezbollah czy rząd Baszara el-Asada w Syrii. Netanjahu zastrzegł, że Izrael nie czekał na "zielone światło" z USA, by zaatakować Iran, ale powiedział też, że administracja prezydenta Donalda Trumpa pomaga w operacji Izraelskich Sił Obronnych.
Czy USA włączy się do konfliktu na Bliskim Wschodzie? Trzeba czekać na decyzje
Wiadomo też, jak do sytuacji na Bliskim Wschodzie odnosi się sam Donald Trump. Za pośrednictwem rzeczniczki Białego Domu Karoline Leavitt wszyscy poznali stanowisko amerykańskiego prezydenta. O tym, czy USA włączy się w wojnę, dowiemy się w najbliższym czasie, końcowe decyzje nie zostały jeszcze podjęte:
- Biorąc pod uwagę fakt, że istnieje znacząca szansa na negocjacje z Iranem, które mogą lub nie mogą się odbyć w niedalekiej przyszłości, podejmę decyzję, czy udać się tam [na wojnę z Iranem], czy nie, w ciągu najbliższych dwóch tygodni" - powiedziała Leavitt w czasie czwartkowego (19 czerwca) briefingu w Białym Domu, cytując słowa przekazane jej przez prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Walki między Izraelem a Iranem
Przypomnijmy, że siły izraelskie rozpoczęły 13 czerwca nad ranem zmasowane ataki na Iran. Deklarowanym celem ataku miały być obiekty nuklearne i wojskowe Iranu. Premier Izraele Benjamin Netanjahu oświadczył wtedy , że Teheran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych.