Capitol Building, Washington DC, waszyngton, USA,

i

Autor: "Super Express"

Wybory w USA. Takich emocji nie było od 1994 roku. Zobacz, czy Trump może świętować

2018-11-07 10:19

6 listopada w Stanach Zjednoczonych odbyły się tzw. wybory połówkowe (w środku prezydenckiej kadencji), w których Amerykanie wybierali swoich reprezentantów do Kongresu. Amerykańskie media podały, że republikanie utrzymali większość w Senacie, jednak stracili Izbę Reprezentantów na rzecz demokratów. Takie rozwiązanie sprawia, że Donald Trump traci sprzyjającą mu większość w Kongresie. Co więcej, we wczorajszych wyborach zanotowano kilka wyników, które przejdą do historii.

Zazwyczaj frekwencja w takich wyborach jest nieporównywalnie mniejsza niż w tych, w trakcie których obywatele amerykańscy wybierają prezydenta. W tym roku liczba głosujących Amerykanów była najprawdopodobniej rekordowa. Wybory, w których rozstrzygała się zmiana układu sił w Waszyngtonie, przyciągnęły do lokali wyborczych zarówno zwolenników Republikanów, jak i Demokratów. Około 39 milionów wyborców skorzystało z możliwości wcześniejszego głosowania, a we wtorek miliony Amerykanów ruszyło do punktów wyborczych. Jak twierdził komentator polityczny Bret Stephens: - Takich emocji może dostarczyły wybory połówkowe w 1994 r. Wtedy Republikanie po 40 latach przejęli kontrolę w Izbie Reprezentantów.

Jak informowała "Rzeczpospolita" w wielu okręgach wyborcy skarżyli się na długie kolejki, niesprawne maszyny do głosowania oraz słabo przeszkolonych pracowników punktów wyborczych. W jednym z okręgów w Atlancie wyborcy czekali trzy godziny by oddać głosy, bo punkt wyborczy, z którego miało skorzystać 3000 osób, wyposażono w zaledwie trzy maszyny do głosowania. Z takich i innych nieprawidłowości w kilku okręgach przedłużono otwarcie punktów wyborczych ze względu na problemy techniczne.

Wiadomo już (choć trwa liczenie głosów), że Izbę Reprezentantów przejmą demokraci, co nie jest pozytywną wiadomością dla Donalda Trumpa (pomimo utrzymania przez republikanów Senatu):

Oczywiście, podobnie jak w Polsce w trakcie ostatnich wyborów samorządowych, zwycięzcami są... wszyscy:

Wśród innych, historycznych wyników wyróżnić można:

- socjalistka Alexandria Ocasio-Cortez została najmłodszą kongresmenką w historii. Kobieta ma ledwie 29 lat

- według amerykańskich mediów do Izby Reprezentantów wejdą 42-letnia Rashida Tlaib ze stanu Michigan i 36-letnia Ilhan Omar z Minnesoty. Obie należą do Partii Demokratycznej i będą pierwszymi w historii muzułmankami w Kongresie

- demokratka Deb Haaland razem z Sharice David będą pierwszymi Indiankami w Kongresie

- Jared Polis został pierwszym otwarcie homoseksualnym politykiem, który będzie gubernatorem w USA (stan Kolorado)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki