Jak mocno śpi niedźwiedź

i

Autor: Shutterstock Niedźwiedź jest najgroźniejszym dziko żyjącym zwierzęciem w Polsce

Wydarzenia na świecie. Niedźwiedź na kinderbalu! Afropies. Chupacabra schwytana

2016-06-30 14:57

Miś wpadł przez dach na kinderbal i zjadł babeczki! Afropies żyje w Korei. Na Ukrainie schwytano Chupacabrę. Tajemniczy brodacz w pałacu.

Miś na balu (Stany Zjednoczone)

Szok! Alaskańskie dziecko obchodziło urodziny, gdy przez dach do pokoju wpadł niedźwiedź, wylądował przy suto zastawionym stole i zjadł babeczki. W miejscowości Starr Hill rodzice urządzili kinderbal dla kończącego rok Jacksona. Zabawa trwała, gdy nagle na dachu rozległy się dziwne odgłosy, a potem dźwięk tłuczonego szkła. Przez świetlik wpadł młody niedźwiedź i wylądował pośrodku pokoju! Wszyscy uciekli, a miś, po zjedzeniu cytrynowych i jagodowych babeczek z masłem orzechowym wyszedł z domu przez drzwi i zniknął w alaskańskiej sinej dali.

ZOBACZ TEŻ: Leonardo DiCaprio. Zgwałcił go niedźwiedź, dostał Oscara

Chupa złowiona (Ukraina)

Nareszcie! Krwawa Chupacabra, która od dawien dawna siała terror na całym świecie, została pojmana. Bestia wpadła w ręce sprytnego Iwana, mieszkańca małej miejscowości Rukszyn na Ukrainie. Zniecierpliwiony wybrykami Chupy Ukrainiec zaczaił się na nią w niepozornej szopie i wykorzystał moment, w którym przypominający kangura stwór znów zaczął dobierać się do zwierząt gospodarskich. A szczególnie lubi wysysać krew z kurczaków i krolików! Ale już nie posmakuje ukraińskiej posoki. Siłacz z Rukszynu skręcił Chupie kark, a potem sfotografował bestię, w razie gdyby ktoś nie dowierzał jego opowieściom.

Afropies (Korea Południowa)

Kula śnieżna? Wata cukrowa? Lekka chmurka na czerwcowym niebie? Nie! To po prostu Afropies. Owo niezwykłe stworzenie, należące do rasy tak zwanych biszonów, żyje w Korei Południowej i wabi się Tori. Obdarzone głową niczym Księżyc w pełni, wzbudza powszechny zachwyt i zazdrość mniej okrągłych czworonogów. Nie dziwota, że puchaty pies ma już dziesiątki tysięcy fanów w internecie, którzy śledzą każdy jego krok i każde potrząśnięcie starannie wystrzyżoną grzywą.

Noc w pałacu (Słowacja)

Kim był i czego chciał ten tajemniczy mężczyzna?! To pytanie zadaje sobie teraz cała Słowacja. Jedno jest pewne – w środku nocy zagadkowy brodacz przez nikogo nie niepokojony dostał się do pałacu prezydenckiego w Bratysławie i zwiedzał jego zakamarki przez 20 minut, po czym spokojnie wyszedł. Najpierw intruz przeskoczył płot, potem wszedł do pałacu wejściem służbowym, a następnie dostał się na ostatnie piętro. Uruchomił alarm, ale ochrona myślała, że to pomyłka i wyłączyła go. A to wszystko tuż przed dzisiejszym uroczystym objęciem prezydencji UE przez Słowację…


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki