Policja próbowała zatrzymać do rutynowej kontroli jadącą samochodem 34-latkę. Kobieta jednak nie reagowała na polecenia mundurowych, a kiedy tym w końcu udało się ją zatrzymać, wyrzuciła przez okno swoje maleńkie dziecko. Malucha cudem uratował policjant, który podbiegł do auta. Miller wpadła w szał i zaczęła krzyczeć na policjantów. Jakby tego było mało, kopnęła w drzwi policyjnego auta tak mocno, że uderzyła nimi w głowę jednego ze stróżów prawa.
Zobacz: Rozwścieczony ojciec pobił NA ŚMIERĆ pedofila, który chciał ZGWAŁCIĆ jego córkę! [DRASTYCZNE WIDEO]
Wyrodna matka została aresztowana. Usłyszała zarzut zaniedbania dziecka oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta na służbie - czytamy na dailymail.co.uk. Gdy sąd wydał jej zakaz zbliżania sie do dziecka, Miller odpowiedziała niewzruszenie: "Ok, i tak muszę odpocząć". Przestępczyni trafiła do aresztu i - co chyba nie powinno dziwić - dostała nakaz zażywania odpowiednich leków.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail