Moment, w którym zorientowali się, że musieli wyrzucić pieniądze za mieszkanie do kontenera, był jednym z najgorszych w ich życiu. Kontener zdążono już opróżnić, pozostawało więc udać się do sortowni i tam, „posortować 12 ton śmieci w identycznych workach na dwie kupki: worek z pieniędzmi i worki bez. W poszukiwaniach pomagała cała rodzina. Wreszcie trafiono na zgubę, co spowodowało wybuch radości o jakim nie śniło się pracownikom wysypiska.
Ci jednak niejednego poszukiwacza w życiu widzieli i na podstawie tego zdumiewającego doświadczenia twierdzą, że Rosjanom często zdarza się wyrzucać cenne rzeczy. A najczęściej poszukują dokumentów i biżuterii.
i