Wysocki Zostanę dyrektorem Unii tylko na dwa miesiące

2012-03-31 8:00

Marek Wysocki, jak poinformowaliśmy wczoraj, został nowym członkiem Rady Dyrektorów Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej w miejsce Tomasza Bortnika, który najpierw sam zrezygnował z członkostwa w Unii, a potem zostało mu ono jeszcze odebrane podczas zebrania specjalnego członków. Kim jest nowy dyrektor?

– Cenię sobie swoją prywatność – pisze w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.

Jedno wiadomo. – Nie jest tajemnicą, że popieram działania pani przewodniczącej Marzeny Wierzbowskiej, która działa zgodnie ze statutem i dla dobra Unii Kredytowej – pisze. – Pani przewodnicząca zwróciła się do mnie z prośbą o tymczasowe zajęcie miejsca w Radzie. Została przedstawiona moja kandydatura, a członkowie Rady zadecydowali podczas głosowania zatwierdzając ją większością głosów. Nie wiem skąd bierze się ta nagła, moim zdaniem całkowicie bezpodstawna histeria ze strony mniejszości Rady Dyrektorów? – dodaje. O czym mówi? Już we wczorajszym „Super Expressie’’ Janusz Sporek, jeden z dyrektorów Unii dziwił się nagłemu trybowi powołania nowego członka Rady i niewielkiej wiedzy o jego przeszłości.

Wysocki podkreśla, że zostanie w radzie tylko do 20 maja 2012 – czyli kolejnych wyborów. – Statut w wyraźny sposób formułuje wymagania, kto może zostać członkiem Rady Dyrektorów i „błogosławieństwo” osób zasiadających w radzie wymagane nie jest. Decyduje demokratycznie większość podczas głosowania – dodaje. – Prawdą jest, że cenię sobie swoją prywatność zwłaszcza w sytuacji, kiedy na blogu jednego z dyrektorów osoby z poza układu traktuje się w sposób urągający wszelkim zasadom kulturalnej dyskusji sięgając do ich życia prywatnego (czego doświadczyła ostatnio obecna pani przewodnicząca). Oczywiście krytyka jest nieodzowną i zdrową częścią funkcjonowania każdej działalności, ale tylko, gdy odnosi się do działań, a nie osobistych spraw – pisze w oświadczeniu Wysocki.

– Mam nadzieję, że ten krótki okres w Radzie Dyrektorów będzie dla mnie dobrym doświadczeniem, pomoże mi lepiej zrozumieć mechanizmy działania naszej organizacji, ale przede wszystkim wykorzystam go jak najbardziej to możliwe dla dobra wszystkich członków naszej Unii. Chciałbym podziękować za zaufanie dyrektorom, którzy głosowali za moją kandydaturą, przypominam również, że dopóki formalnie nie obejmę stanowiska, członkiem Rady Dyrektorów jeszcze nie jestem – kończy Marek Wysocki.


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki