„Kocham swoją pracę” – tak napisała w mediach społecznościowych na kilka dni przed śmiercią sierżant Nicole L. Gee (+23 l.), udostępniając zdjęcie ze służby. Na zdjęciu trzyma afgańskie niemowlę. Na innym zdjęciu widzimy uśmiechniętą 23-latkę w mundurze ochraniającą cywilów wchodzących na pokład samolotu i odlatujących z Afganistanu po lepsze życie. Niestety, Nicole już nigdy nikomu nie pomoże, nie wróci do domu, do męża i siostry. Znalazła się wśród 13 amerykańskich żołnierzy zabitych w zamachu na rejon lotniska w Kabulu. Nicole zginęła, do końca pomagając dzieciom i dorosłym uciec przed wojną.
NIE PRZEGAP: Książę William rzucił Kate przez telefon! Nowe informacje
NIE PRZEGAP: Rewolucja w rodzinie królewskiej! Chodzi o księżną Kate i królową
Ciała żołnierzy trafiły do bazy lotniczej w Delaware, w trumnach przykrytych flagami USA, a amerykańskie zdjęcia publikują zdjęcia wszystkich tragicznie zmarłych. Do przeprowadzenia zamachu przyznało się Państwo Islamskie Prowincji Chorasan. Podczas uroczystości w bazie w Delaware kolejną gafę popełnił prezydent. Joe Biden niecierpliwie zerkał na zegarek, co od razu wytknęły mu z oburzeniem media. Nie umknęło to także uwadze weteranów wojennych obecnych w Delaware.