Znaleźli go w brzuchu tego krokodyla

2009-02-20 7:35

Tragiczny finał poszukiwań małego Australijczyka! Szczątki Jeremy'ego Dobla (5 l.) odnaleziono w... żołądku krokodyla!

Ten horror zaczął się, kiedy Jeremy wraz z psem i swoim siedmioletnim bratem beztrosko bawił się w zaroślach nad brzegiem rzeki w Queensland. Niestety, po kilku godzinach do domu wrócił tylko starszy syn państwa Doble. Zszokowany nie był w stanie dokładnie opowiedzieć, gdzie zniknął Jeremy.

Natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Zastępy policjantów przeczesywały busz w poszukiwaniu malca. Wynajęto ekipę płetwonurków, która penetrowała odmęty rzeki. Na nic się to jednak nie zdało.

Prawda wyszła na jaw, kiedy ekipa zajmująca się ochroną gadów wyłowiła z rzeki krokodyla i zawiozła go do weterynarza. Po jego prześwietleniu okazało się, że ma brzuchu ludzkie szczątki.

Kiedy rozpruto krwiożerczego gada, wyszło na jaw, że w jego trzewiach znajdowało się na wpół przetrawione ciałko Jeremy'ego.

Najbardziej szokujące w tej historii jest jednak zachowanie rodziców chłopczyka. Otóż państwo Doble, którzy na co dzień zajmują się organizowaniem wycieczek turystycznych po rzece, wybaczyli krokodylowi mord na ich maleńkim synku i uratowali bestię przed śmiercią. Zgodnie z ich wolą zaszyto bestii brzuch i trafi ona teraz na fermę gadów lub do ogrodu zoologicznego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki