Debata zamieniła się w ostrą wymianę! Posypały się mocne słowa!

2025-05-05 21:05

Kawalerka za 12 tysięcy, „dzieci to nie hobby”, 350 tysięcy za wychowanie potomka i oskarżenia o działanie wbrew Polsce. Debata sztabów kandydatów na prezydenta 2025 roku w Polsat News przerodziła się w istną polityczną konfrontację. Padły liczby, padały nazwiska, nie brakowało napięcia i ripost.

Debata Sztabów

i

Autor: Polsat News/ Archiwum prywatne Debata Sztabów

To miała być spokojna rozmowa o programach kandydatów. Skończyło się serią ripost, złośliwości i politycznych zarzutów. W debacie sztabów prezydenckich w Polsat News padły konkretne kwoty, oskarżenia o hipokryzję i twarde stwierdzenia o wojnie, rodzinie i państwie. Emocje wybuchły już w pierwszych minutach.

Gdy przedstawiciele sztabów weszli na scenę, wszystko wskazywało na profesjonalną, merytoryczną dyskusję. Szybko jednak stało się jasne, że to nie będzie zwykła debata. Już pierwsze pytania rozpaliły atmosferę – a kolejne wniosły jeszcze więcej ognia.

Mentzen puścił wszystkie hamulce. Mówi o bagnie bez litości dla Nawrockiego

„Kawalerka za pół miliona czy za 12 tysięcy?”

Najbardziej elektryzującym momentem była wymiana zdań między Tobiaszem Bocheńskim ze sztabu Karola Nawrockiego a Anną Górską, reprezentującą Magdalenę Biejat. W pewnym momencie Górska, patrząc wprost na rywala, zadała pytanie, które uderzyło w sedno głośnej afery mieszkaniowej:

– Ile pan Karol Nawrocki zapłacił za mieszkanie panu Jerzemu? 

Bocheński, próbując tonować sytuację, odparł:

– Karol Nawrocki pomagał panu Jerzemu, zgodnie z prawem nabył mieszkanie, a zapłacił cenę rynkową. 

Górska nie odpuściła i dodała z pełnym przekonaniem:

– Wiem, że taka kawalerka rynkowo warta jest dziś pół miliona. A z doniesień medialnych wynika, że mógł zapłacić 12 tys. zł. 

To była jedna z najostrzejszych wymian wieczoru – i choć padła w formacie pytań i odpowiedzi, emocje sięgnęły szczytu.

Dzieci, pieniądze i odpowiedzialność państwa

Wcześniej temperatura podniosła się podczas dyskusji o demografii. Przemysław Wipler, występujący w imieniu sztabu Sławomira Mentzena, postawił na osobisty ton:

– Jestem ojcem piątki dzieci, nasz kandydat Sławomir Mentzen jest ojcem trójki dzieci, doskonale sobie zdaje sprawę, jak trud, koszta, wysiłek jest wychowanie dzieci. 

Jarosław Sachajko ze sztabu Marka Jakubiaka poszedł o krok dalej i podał twarde dane:

– Dzieci to nie jest hobby rodziców, to także powinna być odpowiedzialność państwa. Wychowanie dziecka do 25 roku życia, to jest około 350 tys. złotych. 

Obaj politycy spotkali się w jednym punkcie – że bez realnego wsparcia rodzin, kryzys demograficzny tylko się pogłębi.

Ukraina? „Nie wysyłać wojska”, „brakuje wdzięczności”, „musimy reagować”

Kolejna tura pytań dotyczyła wsparcia dla Ukrainy. I tu znów nie zabrakło emocji. Wojciech Hadaj, reprezentujący Krzysztofa Stanowskiego, zasugerował, że polska pomoc spotyka się z obojętnością:

– Zełenski wyraża coraz mniejszą wdzięczność za pomoc, jaką im okazaliśmy. Ukraińcy też. Co nie znaczy, że nie powinniśmy im pomagać. Tylko logicznie. 

W odpowiedzi Monika Rosa ze sztabu Rafała Trzaskowskiego jasno zaznaczyła:

– Polska jest bezpieczna dzięki NATO, silnej granicy, ale też dzięki Ukrainie. Musimy pokazywać, kto jest agresorem. 

Nie zabrakło też odniesień do dezinformacji. Paweł Śliz ze sztabu Szymona Hołowni przeciął spekulacje:

– My nie zamierzamy wysyłać żołnierzy do Kijowa, to straszna dezinformacja, która się szerzy.

Poniżej galeria zdjęć: Kulisy debaty prezydenckiej "Super Expressu"

Polityka SE Google News
2025_05_05_Express Biedrzyckiej_JOANNA_SENYSZYN
Sonda
Co sądzisz o tym, że Karol Nawrocki nie ujawnia swojego oświadczenia majątkowego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki