Dwa wywiady, miliony odsłon, tysiące złotych?
Sławomir Mentzen, choć formalnie odpadł z wyścigu o Pałac Prezydencki – stał się kluczową postacią tej kampanii. To on rozmawiał z dwoma głównymi kandydatami w swoim programie na YouTube, który zyskał miano „Mentzen grilluje”. Efekt? Miliony wyświetleń i, jak wynika z ocen ekspertów, potężne zyski.
„Od takich kwot może zaszumieć w głowie, podobnie jak od zasięgów w mediach czy na YouTube, które za każdym razem sięgały 8–9 milionów widzów, łącznie z retransmisjami w serwisach informacyjnych” – ocenił Jacek Gadzinowski na LinkedIn. Jak zaznaczył, takie liczby trzykrotnie przewyższają oglądalność tradycyjnych debat.
Daniel Nawrocki zdradza, co rodzina zrobi po wyborach. "Mama pójdzie na wrotki"
Według Gadzinowskiego to może tłumaczyć ostrożność Mentzena w udzieleniu poparcia któremukolwiek z kandydatów. „To też wpływa na postawę Mentzena grającego ‘o wszystko’ i kolejne udziały w rynku – jak każda korporacja, wykorzystująca zawahanie” – dodał ekspert.
Ile faktycznie mógł zarobić Mentzen?
Dziennik „Rzeczpospolita” próbował oszacować realne wpływy z reklam na YouTube. Średni CPM (czyli przychód za 1000 wyświetleń) dla treści politycznych to od 2 do 5 euro. Przy tej stawce i wynikach oglądalności wywiady mogły wygenerować nawet 33 tys. euro przychodu. Po potrąceniu prowizji YouTube, Mentzen mógł uzyskać około 18 tys. euro – czyli 76 tys. złotych.
To mniej niż sugerowane przez Gadzinowskiego 250 tys. zł, ale wciąż mowa o kwocie, która dla wielu polityków i komentatorów pozostaje poza zasięgiem.
Czy będzie oświadczenie majątkowe?
Na razie Mentzen nie odniósł się publicznie do wyliczeń. Gazeta.pl wysłała pytania, ale odpowiedź nie nadeszła. Sam polityk skupia się na ocenie kandydatów i zapowiada, że wkrótce ogłosi decyzję, kogo poprze w II turze. Niektórzy sugerują, że jego milczenie przed rozstrzygnięciem może mieć drugie dno – nie tylko polityczne, ale również finansowe.
Zasięgi Mentzena stały się bezprecedensowe w historii polskiej kampanii prezydenckiej. Pytanie, czy podobnie rekordowe okażą się jego przychody.