Cały spór rozpoczął się od wpisów posłów Jacka Sasina i Sebastiana Łukaszewicza w mediach społecznościowych, które dotyczyły oświadczeń majątkowych Szymona Hołowni. Poseł PiS Sebastian Łukaszewicz opublikował zdjęcia, które miały przedstawiać dom należący do lidera Polski 2050. Polityk zasugerował, że Szymon Hołownia nie wpisał nieruchomości do oświadczenia majątkowego, nazywając to „skandalem”. Wpis partyjnego kolegi podchwycił poseł Jacek Sasin, który publicznie zapytał Hołownię, czy rezygnuje z kandydowania na prezydenta i stanowiska marszałka.
W odpowiedzi na te zarzuty, Szymon Hołownia zapowiedział skierowanie sprawy do sądu w trybie wyborczym, oświadczając: - Im bardziej toną, tym bardziej wierzgają. Z kłamcami do sądu. Kieruję pozew w trybie wyborczym przeciwko posłom PiS: Jackowi Sasinowi i Sebastianowi Łukaszewiczowi.
Treść ugody i jej konsekwencje
Ostatecznie, strony sporu doszły do porozumienia i zawarły ugodę. Jak głosi treść ugody: "Strony zgodnie oświadczają, że wątpliwości, wynikające ze sposobu wypełnienia oświadczeń majątkowych Szymona Hołowni, zostały wyjaśnione". Ponadto, Łukaszewicz i Sasin zobowiązują się do usunięcia swoich wpisów z 8 maja 2025 roku z portali społecznościowych dotyczących sprawy. W związku z zawartą ugodą, Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie.