Wioletta Paprocka, szefowa sztabu kandydata Koalicji Obywatelskiej, za pośrednictwem platformy X poinformowała o nagłym przerwaniu negocjacji.
- Wszystko uzgodnione, nagle telefon i koniec rozmów. Tak to wygląda - napisała, sugerując, że pomimo osiągniętego porozumienia, doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji.
Według relacji Paprockiej, sztaby obu kandydatów wstępnie zgodziły się na formułę debaty, w której główną rolę odgrywaliby sami kandydaci.
- Dwa sztaby uzgodniły, że dobrą formułą będzie bezpośrednia rozmowa dwóch kandydatów w 6 blokach tematycznych z moderatorem, który nie zadaje pytań. Pytania zadają sobie tylko kandydaci - wyjaśniła.
Plan zakładał więc bezpośrednią konfrontację poglądów, bez ingerencji prowadzącego.
Inne problemy
Problemy pojawiły się już podczas poniedziałkowych negocjacji w TVP. Jak poinformował wicerzecznik PiS, Mateusz Kurzejewski, nie osiągnięto porozumienia w sprawie rozszerzenia liczby prowadzących.
- Podczas poniedziałkowej dyskusji w TVP w sprawie formuły debaty przed II turą wyborów prezydenckich, nie zgodzono się na rozszerzenie liczby prowadzących - poinformował Polską Agencję Prasową wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski, wskazując, że zarówno TV Republika, jak i telewizja wPolsce24 zgłosiły akces do robienia tej debaty - przekazał.
W odpowiedzi na impas w negocjacjach, prezes Telewizji Republika, Tomasz Sakiewicz, zapowiedział możliwość zorganizowania odrębnej debaty.
- W poniedziałek Tomasz Sakiewicz, prezes Telewizji Republika, ogłosił na portalu X, że jego stacja zamierza sama zorganizować odrębną debatę w środę o godz. 18, jeśli TVP nie zgodzi się na udział TV Republika - poinformował Sakiewicz.
Ciąg dalszy negocjacji
Do sprawy debaty odniósł się także wicerzecznik PiS Mateusz Kurzajewski, dodając post na Twotterze.
- Walczymy o to, żeby debata była - uczciwa - dostępna dla wszystkich stacji telewizyjnych i portali, które są zainteresowane - napisał.
Ministra edukacji Barbara Nowacka także zabrała głos na ten temat.
- My mówiliśmy, że chcemy jak najszerszej formuły. I właściwie już było jakieś uzgodnienie, gdzie miała być rozmowa, że kandydaci ze sobą wymieniają się poglądami. I to zablokował telefon z Nowogrodzkiej - stwierdziła.
Dalszy ciąg rozmów dotyczących debaty ma się odbyć o 12:00 we wtorek 20 maja.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Rafał Trzaskowski:
