Szymon Hołownia wyraził zaniepokojenie głębokim podziałem społecznym w Polsce, twierdząc, że politycy wykorzystują tę sytuację dla własnych korzyści. „Jak jest Polska podzielona na dwa kawałki, to się łatwiej nią rządzi. Bo wtedy zawsze można powiedzieć, że to ten drugi i oskarżyć go o wszystko” – mówił. Jego zdaniem, taki stan rzeczy utrudnia podejmowanie decyzji służących dobru wspólnemu.
Polityk odniósł się również do koalicji Trzeciej Drogi z Donaldem Tuskiem, przyznając, że nie jest to układ idealny. „Ale załatwiamy razem bardzo ważne rzeczy dla Polski i z tego się cieszę” - dodał. Podkreślił jednak, że priorytetem jest realizacja konkretnych celów, które przyniosą korzyści Polsce.
Hołownia o przyszłym prezydencie
Szymon Hołownia przekonywał, że prezydent powinien być osobą spoza obecnego układu polaryzacji, skoncentrowaną na przyszłości kraju i jego obywateli.
- Bo dzisiaj przed nami są trzy absolutnie fundamentalne wyzwania i ktoś musi patrzeć na świat oczami takimi, jak my patrzymy na życie naszych dzieci. Prezydent powinien patrzeć, co będzie z naszymi dzieciakami za 20 lat, bo to jest ten horyzont, który ma prezydent. Co będzie z naszymi dzieciakami w takim świecie, w którym mamy taką demografię, jaką mamy. W którym mamy dziurę w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W świecie, w którym ceny energii są, jakie są, a miks energetyczny mamy, jaki mamy – podkreślił.
Polityk podkreślił, że prezydent powinien mieć inne spojrzenie niż premier i nie być jego podwykonawcą.
- Prezydent jest właśnie tak wymyślony w polskiej Konstytucji, że on by mógł mieć to inne spojrzenie niż premier, a nie być podwykonawcą premiera albo być kimś, kto będzie działał w imieniu prezesa – stwierdził.
Hołownia zaapelował do wyborców o udzielenie mu mandatu zaufania w nadchodzących wyborach.
- Żebym spróbował poskładać na nowo to, co popękało. Pokazałem, że roboty się nie boję, że na państwie się znam, że wiem, jak poukładać rzeczy, żeby szły do przodu. Słuchajcie, nie chcę was zachęcać hasłem "gorzej nie będzie", choć teoretycznie mógłbym i miałbym do tego tytułu, uważam jednak, że może być dużo, dużo lepiej – stwierdził polityk.
Lider Trzeciej Drogi podkreślił, że jednym z kluczowych zadań prezydenta jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom. W tym kontekście zwrócił uwagę na konieczność mądrego inwestowania w siły zbrojne i przemysł obronny.
- My teraz w bezpieczeństwie będziemy mieli mnóstwo pieniędzy, które trzeba będzie bardzo mądrze wydać. Tak żeby nie tylko wydawać u Amerykanów czy Koreańczyków, tylko żeby te pieniądze tworzyły miejsca pracy w Polsce – powiedział.
Hołownia ocenia kontrkandydatów
Marszałek Sejmu odniósł się również do swoich kontrkandydatów. O Sławomirze Mentzenie powiedział, że w obecnej sytuacji nie potrzeba polityka, który będzie wywracał stoliki.
- My potrzebujemy kogoś, kto będzie umiał przy tym stole ludzi posadzić i załatwiać sprawy, jedna po drugiej. Bezpieczeństwo, inwestycje, polski przemysł, ochrona zdrowia, edukacja. Te wszystkie rzeczy, które do tej pory załatwione nie zostały – mówił.
Z kolei Adriana Zandberga ocenił jako polityka z dobrymi pomysłami, ale bez realnych szans na zwycięstwo w obecnej sytuacji geopolitycznej.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia:

