Klenica. Michałek wpadł do szamba. Konieczna rehabilitacja

i

Autor: pixabay.com/ Zdjęcie poglądowe Klenica. Michałek wpadł do szamba. Konieczna rehabilitacja

Klenica. Dwuletni Michałek wpadł do szamba. Fatalne skutki! "Ma dziurkę w szyi"

2021-05-12 12:35

Dramatyczna historia małego Michałka. Dwuletni chłopiec podczas zabawy wpadł do szamba na terenie jednej z posesji w Klenicy (woj. lubuskie). Dziecko było długo niedotlenione. Konieczne było przetransportowanie go helikopterem do placówki w Poznaniu. Jego życie udało się uratować, ale Michałek nadal odczuwa skutki dramatycznego wypadku. Wkrótce ma się rozpocząć zbiórka, z której środki pomogą chłopcu odzyskać zdrowie. Dziecko potrzebuje specjalnej pomocy, jaką ma uzyskać w Warszawie.

Do wypadku w Klenicy doszło kilka tygodni temu (16 kwietnia). Mały Michałek bawił się z bratem Antosiem na podwórku przed domem babci. W pewnym momencie doszło do przykrego zdarzenia. Dziecko wpadło do szamba. Nieprzytomne dziecko było reanimowane do czasu przylotu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Następnie zostało przetransportowane do szpitala w Poznaniu. Jednak walka o życie małego chłopca nie zakończyła się tylko na pobycie w placówce.

Czytaj również: Zielona Góra. Mała Zosia rozcięła sobie język. Czekała DOBĘ na zabieg przez COVID!

- Jego stan jest ciężki, Michałek wciąż ma np. specjalną dziurkę w szyjce, bo nie potrafi samodzielnie odkaszlnąć. Czasami się wybudza, ale jest wtedy zdezorientowany, nie potrafi złapać koncentracji. Był długo niedotleniony, dlatego wciąż czekamy na wyniki badań, czy i jakie zmiany zaszły w mózgu. Michałka czeka teraz bardzo ciężka rehabilitacja, wielu rzeczy będzie się uczył na nowo. Mam nadzieję, że pewnego dnia wróci do zdrowia - opowiada pan Marcin, tata chłopca, w rozmowie z Gazetą Lubuską.

Wkrótce ma zostać zorganizowana zbiórka na rzecz chłopca. Szansą dla Michałka jest rehabilitacja w Warszawie. Rodzina zgłosiła się do Fundacji Avalon, która ma stworzyć subkonto dla dwulatka. - Na razie jesteśmy na etapie załatwiania wszystkich formalności, mam nadzieję, że Michałek zostanie przyjęty. Wierzę, że gdy ruszy zbiórka, znajdą się ludzie o wielkim sercu, którzy pomogą nam w tych trudnych chwilach - mówi dla "Lubuskiej" mama chłopca Andżelika.

Sonda
Czy wspierasz zbiórki pieniędzy organizowane w internecie?
Charytatywna zbiórka pieniędzy dla dzieci chorych na raka w tym roku w Internecie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki