Dwie piękne złodziejki jako pierwsi namierzyli policjanci z Zielonej Góry. Był początek gorącego lata, kiedy ciemnolice dziewczyny dostrzegły kamery w jednej z galerii. - Jedna z kobiet stała niedaleko pokrzywdzonej i obserwowała co dzieje się w sklepie, po czym po około minucie druga z kobiet, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej, zabrała torebkę i natychmiast obie wyszły ze sklepu. – Kradzież trwała zaledwie kilka sekund – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Okradziona zielonogórzanka straciła dwa dowody rejestracyjne na luksusowe auta, kilka kart kredytowych i gotówkę. Wszystko wskazuje na to, że smukłe złodziejki są zawodowcami. A swe ofiary wybierają patrząc
na markę ich torebek. Im lepsza marka, a w tym wypadku ofiara nosiła torebkę znanej polskiej firmy, tym łup wydaje się być obfitszy. Pościg trwa. Modus operandi kryminalistek wskazuje na to, że są zawodowcami. Upubliczniając ich wizerunek policja liczy, że uda się je zidentyfikować i ująć. Na razie pościg trwa.
Podcasty
Playlisty tematyczne
