Pożar dachu szkoły w Zielonej Górze! Prezydent apelował o zamykanie okien i zostanie w domach
W piątkowe popołudnie, 8 sierpnia, doszło do dużego pożaru dachu Szkoły Podstawowej nr 14 im. Adama Mickiewicza przy ul. Jaskółczej w Zielonej Górze. Ogień był widoczny z odległych części miasta – kłęby czarnego dymu zgłaszało wielu mieszkańców. Zgłoszenie o pożarze remontowanej obecnie szkoły wpłynęło do straży pożarnej około godziny 14:28. Pierwszy zastęp pojawił się na miejscu już trzy minuty później. Początkowo do akcji skierowano siedem zastępów, ostatecznie na miejscu pracowało osiem jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Pożar objął około 120 metrów kwadratowych powierzchni dachu. Według wstępnych ustaleń przyczyną mogło być zaprószenie ognia, być może mające związek z trwającym w czasie wakacji remontem.
ZOBACZ TEŻ: Pożar bloku w Chorzowie! Ludzie skakali z okien, jest ofiara śmiertelna
"Ze względu na duże zadymienie, prosimy o zamknięcie okien i unikanie wychodzenia na zewnątrz, jeśli to możliwe"
W chwili zdarzenia w szkole nie odbywały się żadne zajęcia, a w budynku przebywali jedynie robotnicy wykonujący prace remontowe. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani, nikt nie ucierpiał. "Ze względu na duże zadymienie, prosimy o zamknięcie okien i unikanie wychodzenia na zewnątrz, jeśli to możliwe" - apelował do mieszkańców prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski. Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze na czas akcji gaśniczej zablokowała ul. Jaskółczą na odcinku między ulicami Botaniczną a Głowackiego. Funkcjonariusze apelowali o korzystanie z objazdów, aby nie blokować dojazdu służbom ratunkowym. Ogień został całkowicie ugaszony do godziny 15:15. Dzięki szybkiemu dojazdowi i zdecydowanym działaniom ratowników pożar nie zdążył przenieść się na niższe piętra budynku.
