Nielegalne zgromadzenie przy ognisku

i

Autor: Pexels/cc0/pixabay Nielegalne zgromadzenie przy ognisku

Zlekceważyli epidemię i spotkali się przy ognisku. "Są zdrowi, jest ciepło i nie będą siedzieć w domu"

2020-03-30 13:55

Najwyraźniej nie do wszystkich dociera powaga sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Niektórzy lekceważą epidemię i pomimo zakazu zgromadzeń wciąż się spotykają. Tak było m.in. w Nowej Soli, gdzie grupa młodzieży zorganizowała ognisko i nawet przyłapani na gorącym uczynku przez policję, przyznali, że nadal będą się spotykać.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się grupa młodych osób (18 - 25 lat), która postanowiła spotkać się i rozpalić ognisko. Zdarzenie miało miejsce w sobotę (28 marca) późnym wieczorem w Mirocinie Górnym (gmina Kożuchów).

Policjanci, gdy dotarli na miejsce, zauważyli 10 osób bawiących się przy ognisku. Na widok radiowozu grupa zaczęła się rozbiegać, mimo to policjanci ujęli cztery osoby. Młodzi ludzie byli aroganccy i okazali lekceważący stosunek do całej sytuacji. Oświadczyli, że wiedzą, iż w związku z panującą pandemią występują ograniczenia związane z gromadzeniem się osób, ale oni i tak nie będą się do nich stosować, bo „są zdrowi, jest ciepło i nie będą siedzieć w domu”.

Dopiero po kilkukrotnym wezwaniu do rozejścia się osoby te wróciły do domu. Ich nieodpowiedzialne zachowanie będzie mieć konsekwencje prawne. Policjanci ustalają wszystkich uczestników spotkania przy ognisku – wobec nich skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu. Za złamanie zakazu zgromadzeń każdej z tych osób grozi m.in. grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych.

Koronawirus w DPS-ie w Niedabylu. Jak wygląda sytuacja?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki