Policjanci z Zielonej Góry mieli otrzymać informację od poszkodowanego mężczyzny o tym, że jego żona odgryzła mu kawałek ucha. Mundurowi interweniowali na miejscu zdarzenia, gdzie faktycznie zastali osobnika z zakrwawionym uchem. Mimo to wszystko skończyło się na pouczeniu, bo mężczyzna musiałby sam zgłosić się na policję i złożyć zawiadomienie w tej sprawie.
i
Autor: Shutterstock
Zielona Góra. Żona odgryzła ucho mężowi?! Interweniowała policja
Mieszkaniec Zielonej Góry miał poinformować policję, że jego żona odgryzła mu kawałek ucha - informuje portal Pościgi.pl. Wszystko działo się w niedzielę, 24 września, na osiedlu Stary Kisielin, ale mundurowi nie mogli podjąć żadnych czynności wobec kobiety, choć zastali na miejscu mężczyznę z krwawiącym uchem. Dlaczego? Choć do zdarzenia miało dojść w czasie domowej awantury, to tego typu przestępstwa są ścigane wyłącznie na wniosek osoby poszkodowanej. Do mieszkańca Zielonej Góry należy teraz decyzja, czy takie zawiadomienie wpłynie do tamtejszej komendy policji.
Maryśka wśród bloków, czyli konopii ile dusza zapragnie
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.