Kosę biorę w ciemno!

2007-12-20 18:06

Trener Legii chętnie zatrudniłby gwiazdę krakowskiej Wisły

Według wszelkich znaków na niebie i ziemi Kamil Kosowski (30 l.) nie dogada się z włodarzami Wisły Kraków i w zimowym oknie transferowym opuści "Białą Gwiazdę". Jan Urban (45 l.), trener największego rywala lidera polskiej ligi, chętnie by go przygarnął. - Kamil to superzawodnik, jeden z najlepszych w polskiej lidze - chwali go Urban.

Szkoleniowca Legii nie odstraszają wymagania finansowe piłkarza (250 tys. euro za sezon).

- Ale takie rzeczy musiałbym przedyskutować z właścicielami. Patrząc na aspekt sportowy, brałbym "Kosę" w ciemno! Miejsce w podstawowym składzie miałby na sto procent.

Jak przyjęliby go kibice Legii

- Nie wiem tylko, jak przyjęliby go kibice Legii. Przecież transferów pomiędzy tymi klubami nie było w historii zbyt wiele. Pewnie byłby problem z aklimatyzacją - dodaje trener stołecznej drużyny.

Razem z dyrektorem sportowym warszawskiego klubu Mirosławem Trzeciakiem Urban przebywa obecnie w Hiszpanii. - Mam już zaplanowane rozmowy w kilku klubach. Pojadę też na mecze ligi hiszpańskiej poszukać jakichś wzmocnień dla Legii - wyjaśnia.

Urban szuka przede wszystkim ofensywnych zawodników, bo w rundzie jesiennej Legia miała największy problem z wykorzystywaniem okazji do strzelenia goli.

Mają w Hiszpanii swoje "wtyczki"

- Stwarzaliśmy mnóstwo sytuacji podbramkowych, ale niewiele zamienialiśmy na bramki. To nie może powtórzyć się na wiosnę, jeśli mamy walczyć z Wisłą o mistrzostwo. Wiadomo, że nie zatrudnimy snajperów z najwyższej półki. Przyglądamy się więc z Mirkiem Trzeciakiem tym, którzy kiedyś strzelali, a teraz są w niełasce trenerów - tłumaczy.

Urban nie ukrywa, że on i Trzeciak mają "wtyczki" w Hiszpanii i być może dzięki nim uda się sprowadzić do Legii wartościowego gracza - tak jak miało to miejsce w przypadku obrońcy Osasuny Pampeluna Inakiego Astiza (24 l.), który do zespołu trafił jesienią.

- Jesteśmy znani w całej Hiszpanii. Wielu kolegów, z którymi kiedyś graliśmy, pracuje teraz w różnych drużynach. Usiądziemy, porozmawiamy i wtedy się wszystko wyklaruje. Każdy klub jest dla nas dostępny. Zobaczymy, co wyjdzie z naszych poszukiwań - kończy.

 

Lista życzeń Jana Urbana:

Marek Saganowski (29 lat, Southampton): Piłkarz przyznał, że Mirosław Trzeciak złożył mu propozycję. Ten na razie mówi nie. W klubie jednak nie gra. Zmieni zdanie w styczniu lub lutym?

 

Piotr Kuklis (21 lat, pomocnik, Widzew Łódź): Podpora drugiej linii, trzy gole w lidze. Udane występy jesienią zaowocowały powołaniem na mecz kadry z Bośnią i Hercegowiną.

 

Rafał Murawski (26 lat, pomocnik, Lech Poznań): Dzielił i rządził w klubie. Pochlebne recenzje po meczach w kadrze Leo Beenhakkera.

 

Dawid Nowak (24 lata, napastnik, GKS Bełchatów): Legia przygląda mu się od dłuższego czasu. Ostatnia runda nie była imponująca, strzelił tylko dwa gole, ale wciąż znajduje się w kręgu zainteresowań.

 

Michał Zieliński (23 lata, napastnik, Polonia Bytom): Legia złożyła propozycję zakupu snajpera, który jesienią strzelił dla beniaminka cztery gole. Piłkarzem interesują się także kluby z Holandii i Grecji.

Czarna lista trenera Legii:

Marcin Burkhardt (24 lata, pomocnik): Trafił do klubu za 650 tys. euro jako wielka nadzieja. Zawiódł oczekiwania trenerów. Przejdzie do ŁKS-u lub Lechii Gdańsk?

 

Bartłomiej Grzelak (26 lat, napastnik): Transfer z Widzewa za 600 tysięcy euro. Razem z Chinyamą miał tworzyć zabójczy atak Legii. Jesienią trafił do siatki tylko dwa razy w 14 meczach.

 

Błażej Augustyn (19 lat, pomocnik): Przyszedł na Łazienkowską z Boltonu. Zagrał tylko dwa razy w ekstraklasie. Zawalił mecz z Koroną. Potem przyszła poważna kontuzja. Pewny kandydat do wypożyczenia ze względu na długi i wysoki kontrakt.

 

Martins Ekwueme (22 lata, pomocnik): Dobry początek, później wyjazd do Nigerii i strata miejsca w składzie na rzecz Piotra Gizy. Trener Urban nie jest z niego zadowolony. Niewykluczony powrót na wiosnę do Polonii Warszawa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki