Marcin Siegieńczuk, legenda DISCO POLO: Żona kazała mi nauczyć się tańczyć

- Mam piękną i mądrą żonę, a to powód do dumy. Kochamy się i wspieramy w każdej dziedzinie życia - zapewnia wokalista, który ostatnio dał się namówić swojej ładniejszej połowie na naukę tańca. A wszystko to oczywiście na potrzeby kolejnego teledysku. Para od kilku tygodniu już trenuje wspólne kroki.

- Pod koniec października lecimy do Barcelony, gdzie nagramy klip do bardzo romantycznego utworu pt. "Brak mi Ciebie, tęsknię". Motywem przewodnim zdjęć ma być wyrażenie uczucia ruchem, tańcem. Czy nam się to uda? Okaże się niebawem. Właśnie szlifujemy formę taneczną pod okiem znakomitego instruktora tańca towarzyskiego - opowiada Siegieńczuk.

Artysta przyznaje, że taniec nigdy nie był jego mocną stroną, ale wszystko ma szansę się zmienić. - Z tańcem towarzyskim nigdy nie miałem zbyt wiele wspólnego, a moje ruchy sceniczne ograniczały się zazwyczaj do różnych podskoków, ale za namową mojej żony zgodziłem się "dla dobra sprawy" podjąć to wyzwanie... Jak się dopasujemy jeszcze w tańcu, to w życiu będzie nam jeszcze milej - śmieje się Marcin.

Zobacz też: Miłość w rytmie disco może zawrócić w głowie