Ania bardzo chciała zostać mamą i zamierza cieszyć się macierzyństwem w pełnym tego słowa znaczeniu tak długo, jak tylko się da. Zawsze stara się znaleźć ustronne miejsce, gdzie może spokojnie nakarmić ukochaną córeczkę.
- Piersi pełne mleka to lepsze rozwiązanie niż sterylizacja butelek, mycie, podgrzewanie i wożenie ze sobą puszek z mlekiem w proszku. Ale nie potępiam matek karmiących butelką - zaznacza Ania. - Narodziny córki to najlepsze, co mogło mnie spotkać w życiu. Helena daje mi masę energii, dlatego staram się dawać jej to, co najlepsze - dodaje.
Ale macierzyństwo ma też swoje minusy. Powierza walczy bowiem ze zbędnymi kilogramami. - Niestety, po ciąży sporo przytyłam i z przerażeniem odkryłam dlaczego. Nabawiłam się choroby tarczycy, dopadła mnie też insulinooporność - mówi nam aktorka.
Specjalistyczne badania i dobrana dzięki nim restrykcyjna dieta pomagają Powierzy wrócić do dawnej sylwetki. Już widać różnicę, ale proces odchudzania trwa nadal. Aktorka ma zamiar wszystko to opisać w swojej książce.