Takie rzeczy w polskim show-biznesie nie zdarzają się często. Aktorzy wręcz zabijają się o role, ale nie Kasprzyk. Ona odmówiła. Dlaczego?
- Tak naprawdę mało kto chce pracować z Czarkiem. Jego wizerunek został mocno nadszarpnięty, a zachowania nie podobają się kolegom z branży. Odkąd Czarek zadłużył się, tworząc swój film, zachowuje się nieracjonalnie, wszędzie próbuje wyszarpać pieniądze - zdradza nam osoba ze środowiska aktorskiego.
Sama aktorka na natłok pracy narzekać nie może. Obecnie przygotowuje się do walki z Iwoną Guzowską (41 l.).
- Nowy serial był blisko, ale nie przyjęłam. Czasami tak jest, że trzeba coś wybrać - mówi "Super Expressowi" Kasprzyk.
Zła passa Pazury zaczęła się w 2011 r., kiedy porażkę poniosły filmy z udziałem Czarka "Weekend" i "Sztos 2". Dwa lata później Czarek zmuszony był zarabiać na chleb wciskaniem emerytom garnków. W tym roku odbyła się kumulacja pechowych wydarzeń, jego firma producencka upadła, on nie może znaleźć porządnej pracy, a serial "Przypadki Cezarego P." okazał się klapą. Do tego wszystkiego okazało się, że koledzy po fachu nie chcą z nim pracować.
Sprawdź: Bilety na walkę Ewy Kasprzyk i Iwony Guzowskiej rozejdą się jak świeże bułeczki